Według dr. Mercoli
Wykorzystanie osadów ściekowych (tzw. organicznych odpadów stałych) jako nawozu do produkcji żywności jest rosnącym zagrożeniem dla zdrowia ludzkiego, któremu media poświęcają zbyt mało uwagi.
Osad ściekowy to pozostałość powstająca podczas przetwarzania odpadów domowych. Zawiera koktajl niebezpiecznych substancji pochodzących z przemysłu, szpitali i gospodarstw domowych – wszystko, co jest odprowadzane do kanalizacji.
Obecnie, miejskie linie kanalizacyjne prowadzą bezpośrednio do fabryk, co pozwala im odprowadzać odpady do miejskich oczyszczalni ścieków.
Oszczędza to przemysłowi dużo pieniędzy, ponieważ gdy regulowana substancja chemiczna lub odpady dostaną się do linii kanalizacyjnej, stają się zwolnione z regulacji Agencji Ochrony Środowiska (EPA).
Chociaż wiele osób, w tym ja, zwróciło uwagę na poważne zagrożenia związane z powszechnym stosowaniem osadów ściekowych, nowa świadomość powstała przez niedawny raport Biura Inspektora Generalnego USA (OIG) pt. „EPA nie jest w stanie ocenić wpływu setek nieuregulowanych zanieczyszczeń obecnych w organicznych odpadach stałych na zdrowie człowieka i środowisko”.
Uważaj na kłamstwo EPA na temat organicznych odpadów stałych
Niedawno opublikowany film pt. „Biosludged”, autorstwa Health Ranger/Natural News, dodał więcej obaw do już rozpoznanych zagrożeń wynikających ze stosowania organicznych odpadów stałych, takich jak zanieczyszczenie metalami ciężkimi, lekami, hormonami, opornością na antybiotyki i bioterroryzm.
Każdy może wprowadzić śmiertelne substancje do systemu kanalizacyjnego, takie jak wirus Ebola, który dzięki powszechnemu stosowaniu odpadów ściekowych może być w łatwy sposób rozpowszechniony w celu wyrządzenia szkody dużej liczbie ludzi.
To, co ludzie kładą w toalecie, trafia „na talerz obiadowy kilka tygodni później” – ostrzega narrator w filmie, powołując się na wykrycie wielu różnych substancji w osadach ściekowych np. warfaryny (zmniejszającej krzepliwość krwi), atrazyny – toksycznego herbicydu zaburzającego gospodarkę hormonalną, pestycydów, fungicydów, leków, narkotyków, przemysłowych substancji chemicznych, rozpuszczalników chemicznych, plastyfikatorów i środków dezynfekujących.
„Jeśli nie umieściłbyś czegoś w swoim ogrodzie, nie spuszczaj tego w toalecie” – mówi Mike Adams, znany jako Health Ranger.
Dodał, że odpady ściekowe są największym przestępstwem popełnionym względem środowiska w Ameryce, o którym większość ludzi nigdy nie słyszała.
Chociaż istnieje ustawa o czystej wodzie i ustawa o czystym powietrzu, bardzo potrzebna jest również ustawa o czystej glebie – mówi Adams.
Adams i jego strona internetowa są co prawda kontrowersyjni, ale bezsporne jest to, że stosowanie ogromnych ilości organicznych odpadów stałych zawierających azot i fosfor w połączeniu z innymi nawozami bogatymi w azot przyczyniło się do wzrostu zakwitów glonów wzdłuż wybrzeży USA.
To niszczenie środowiska szkodzi życiu ludzi i zwierząt, a poza tym psuje jakość wody. Niestety, wykorzystanie odpadów ściekowych jest największe w stanach na południu USA, ponieważ akceptują odpady wywożone z innych miast.
Ważne pytania na temat regulacji EPA dotyczących organicznych odpadów stałych
W listopadzie 2018 roku Biuro Inspektora Generalnego USA (OIG) opublikowało krytyczny akt oskarżenia dotyczący tego, w jaki sposób EPA reguluje – a dokładniej, nie reguluje – branży organicznych odpadów stałych.
OIG postawił następujące zarzuty:
„Kontrola nad zastosowaniem osadów ściekowych (organicznych odpadów stałych) na lądzie, w tym przepisy prawa, regulacje, wytyczne, polityki lub działania, są niekompletne lub mają słabe punkty, przez co nie mogą w pełni chronić zdrowia ludzkiego i środowiska.
EPA konsekwentnie monitorowała organiczne odpady stałe pod kątem dziewięciu regulowanych zanieczyszczeń.
Agencja nie dysponowała jednak narzędziami do oceny danych lub oceny ryzyka potrzebnymi do określenia bezpieczeństwa pozostałych 352 zanieczyszczeń znalezionych w odpadach ściekowych.
EPA zidentyfikowała obecność tych zanieczyszczeń na podstawie różnych badań przeprowadzonych w latach 1989-2015.
Nasza analiza wykazała, że 352 substancje zanieczyszczające obejmują 61 zanieczyszczeń uznanych za bardzo niebezpieczne, niebezpieczne lub priorytetowe w innych programach.
Ustawa o czystej wodzie nakłada na EPA obowiązek przeglądu przepisów dotyczących organicznych odpadów stałych co najmniej raz na dwa lata, aby zidentyfikować dodatkowe zanieczyszczenia i znowelizować przepisy dotyczące takich zanieczyszczeń”.
Jakie są szkodliwe zanieczyszczenia, które Biuro Inspektora Generalnego wykryło w organicznych osadach stałych?
„Zidentyfikowane nieregulowane zanieczyszczenia obejmują leki (np. cyprofloksacynę, difenhydraminę i triklokarban), sterydy i hormony (np. kampesterol, cholestanol i koprostanol) oraz środki zmniejszające palność.
Agencja zidentyfikowała także substancje perfluoroalkilowe (PFAS) i perfluorooktanian (PFOA)... 32 substancje to odpady niebezpieczne według RCRA (cztery z nich są bardzo niebezpieczne).
35 stanowią zanieczyszczenia priorytetowe EPA. 16 to leki niebezpieczne według NIOSH [Narodowy Instytut Bezpieczeństwa i Higieny Pracy]”.
Badania naukowe potwierdzają niebezpieczeństwo
W obliczu 60-stronicowego dokumentu IOG szczegółowo opisującego zagrożenia związane z organicznymi odpadami stałymi, EPA miała niewiele argumentów obronnych: „Samo zagrożenie nie wskazuje na ryzyko” i „Nie wszystkie z 352 substancji zanieczyszczających, które znaleziono w osadach ściekowych, nie podlegają ocenie ryzyka.
Te zanieczyszczenia, na temat których posiadamy wystarczające dane, w przyszłości zostaną ocenione pod kątem ryzyka”. Czy ktoś odczuwa ulgę?
Artykuły naukowe wyraźnie potwierdzają zagrożenia wynikające ze stosowania organicznych odpadów stałych – od ich trwałości w glebie po zdolność do akumulacji w roślinach, które spożywają ludzie.
Triklokarban, antybiotyk podobny do triklosanu (występujący w paście do zębów i innych produktach konsumenckich), „pozostaje w glebie przez wiele lat po zastosowaniu osadów ściekowych” – stwierdzają autorzy badania opublikowanego w Environmental Science and Pollution Research.
Antybiotyki, takie jak amoksycylina, ampicylina, erytromycyna, oksytetracyklina, sulfadimetoksyna i inne zostały wykryte „w osadach ściekowych po prawie dekadzie od nawożenia” – stwierdzono w badaniu opublikowanym w Science of the Total Environment.
Według badania opublikowanego w Science Direct, w szpinaku, pomidorach i kukurydzy rosnących na glebach nawożonych organicznymi odpadami stałymi wykryto substancje perfluoroalkilowe (PFAS) – chemikalia wytwarzane przez człowieka, które EPA uznało za substancje mające „niekorzystmy wpływ na zdrowie ludzkie” – i środki zmniejszające palność (HFR i PBDE). W badaniu opublikowanym w Water Research zauważono, że niektóre leki przenikają do tkanek rzodkwi.
Natomiast badanie opublikowane w Environmental Science and Pollution Research wykazało, że sałata łatwo wchłania estrogeny.
Oporność na antybiotyki to kolejne zagrożenie związane ze stosowaniem organicznych odpadów stałych
Nikt, kto czyta moją stronę, nie powinien być zaskoczony, że stosowanie osadu ściekowego do uprawy żywności zwiększa palący problem oporności na antybiotyki.
Zbyt częste przepisywanie antybiotyków ludziom i zwierzętom spowodowało powstanie superbakterii, które zabijają tysiące osób rocznie.
Połączenie odpadów ludzkich – zawierających zarówno antybiotyki, patogeny, jak i patogeny odporne na antybiotyki – z odpadami szpitalnymi i przemysłowymi tylko pogarsza ten problem.
Nagromadzenie metabolitu sulfametoksazolu (antybiotyku), który „w fazie stałej jest mniej biodostępny i trudno go usunąć za pomocą desorpcji przy istnieniu aktywności drobnoustrojów... może prowadzić do rozwoju bakterii opornych na antybiotyki po uwolnieniu do środowiska” – ostrzegają naukowcy w Environmental Science and Pollution Research.
Według badania opublikowanego w Science of the Total Environment: „Bakterie oporne na ampicylinę pojawiły się w glebach nawożonych osadami ściekowymi cztery miesiące po nawożeniu i były tam obecne nawet 24 miesiące później”.
Wszechobecność stosowania antybiotyków przez lekarzy, weterynarzy i rolników „wywołała wielki niepokój związany ze stanem środowiska ze względu na skutki toksykologiczne związane z tymi związkami” – stwierdzają autorzy badania opublikowanego w Environmental Monitoring and Assessment.
„Niektóre ze skutków ubocznych antybiotyków obejmują utrudniający leczenie chorób rozwój bakterii opornych na antybiotyki, zmiany w naturalnych koloniach drobnoustrojów oraz zmienność aktywności enzymów, zwłaszcza w aerobowych i niskich oraz umiarkowanie beztlenowych miejscach ze względu na małe tempo rozkładu”.
Za organicznymi odpadami stałymi stoją wpływowe siły ekonomiczne
W jaki sposób zwodniczy termin „organiczne odpady stałe” zastąpił bardziej dokładny termin „toksyczny osad ściekowy”? Według PR Watch, nazwa została wymyślona przez Water Environment Federation.
„Water Environment Federation (WEF) – grupa handlowa działająca w przemyśle osadów ściekowych, która w 1991 roku zastosowała będącą orwellowskim eufemizmem nazwę „organiczne odpady stałe” dla toksycznych osadów ściekowych, obecnie zmienia postrzeganie oczyszczalni ścieków na „urządzenia do odzyskiwania zasobów wodnych”.
Zabiegi PR-owe z powodzeniem tuszują oddzielane od wody toksyczne osady ściekowe, które następnie są suszone i wykorzystywane w rolnictwie jako „nawóz”, zwodniczo nazywany „kompostem”.
Toksyny zawarte w szlamie mogą ulegać bioakumulacji w mięsie, produktach mlecznych i w roślinach, które są spożywane przez ludzi”.
Osady ściekowe to wielki biznes. Firma Synagro jest liderem tej branży. Według jej strony internetowej:
„Synagro dostarcza rozwiązania dla wszystkich potrzeb związanych z zarządzaniem organicznymi odpadami stałymi i pozostałościami – od pozwoleń gruntowych i analizy gleby wykonywanych na terenie całego kraju przez nasz zespół ds. technicznych po rozwój obiektów przez nasz wewnętrzny zespół inżynierów.
Synagro zapewnia szeroki zakres rozwiązań dla różnych klientów. Mamy reputację zaufanego dostawcy przełomowych, opłacalnych rozwiązań potrzebnych do zarządzania organicznymi odpadami stałymi”.
Według In These Times, sprzedaż osadu ściekowego jako „nawozu” jest najtańszym sposobem pozbycia się przez miasta substancji stałych i stworzenia miejsca na więcej ścieków.
Korporacje, które podpisują umowy z gminami na usuwanie osadów ściekowych, również są fanami lukratywnego status quo, podobnie jak rolnicy, którzy cenią niedrogi „nawóz”. Jednak niektóre społeczności się temu sprzeciwiają.
Nie chcemy Twojej kupy – mówią działacze społeczni
Podczas przesłuchania przez Pennsylvania State Council of Farm Organisation, które miało miejsce w listopadzie 2018 roku, Darree Sicher, założycielka United Sludge Free Alliance, powiedziała, że jedną z jej głównych obaw jest to, że osady ściekowe są zanieczyszczone lekami i środkami zmniejszającymi palność, co może prowadzić do wad wrodzonych u ludzi i zwierząt.
Znaczna część Europy raczej spala takie odpady, a nie rozlewa na polach – mówili inni działacze podczas przesłuchania.
W styczniu br., przedstawicielka stanu Floryda, Erin Grall (R-Vero Beach) wprowadziła ustawę, która pozwoliłaby właścicielom gruntów na ciągłe rozprzestrzenianie importowanych odpadów ściekowych, jeśli właściciel gruntu „będzie w stanie potwierdzić, że składniki odżywcze zawarte w organicznych odpadach stałych nie przyczynią się do zwiększenia zawartości składników odżywczych w wodach”.
Ustawa spotkała się z oporem ze strony obywateli.
Mieszkańcy stanu Waszyngton wypowiadali się na ten temat w podobny sposób.
„Jest takie powiedzenie, że odpady ściekowe spływają w dół – a ja mieszkam w dolinie” – powiedział James Brigham, który mieszka w pobliżu proponowanego wysypiska odpadów ściekowych.
Na spotkaniu ujawniono informację, że dostawa organicznych odpadów ściekowych obejmowałaby 50 ciężarówek.
Podejrzewa się, że odpady ściekowe stosowane w Michigan zawierają PFAS – chemikalia powiązane z licznymi zagrożeniami dla zdrowia i skażeniem wody pitnej.
Ogrodnicy powinni zachować ostrożność
W filmie „Biosludged” stwierdzono, że toksyczne osady ściekowe stanowią zagrożenie nie tylko dla rolnictwa. Organiczne odpady stałe są również sprzedawane prywatnym osobom jako nawóz do trawników i ogrodów, pomimo zawartości niebezpiecznych składników.
Zarówno Dillo Dirt, jak i Milorganite są prezentowane jako nawozy przyjazne dla środowiska i gleby, ale oba mają ostrzeżenia przed poważnym zagrożeniem dla zdrowia ludzkiego zapisane drobnym drukiem.
Dillo Dirt zawiera toksyczny osad z Austin, a Milorganite powstaje z toksycznego osadu z Milwaukee – mówi Mike Adams. Obu należy za wszelką cenę unikać.
Niestety, firmy nie muszą ujawniać, czy osady ściekowe są używane w ich kompoście lub glebie doniczkowej.
Kompostowane produkty mogą mieć nawet oznaczenie USDA potwierdzające ekologiczność produktu, a mimo to być obciążone toksycznymi osadami ściekowymi. Milorganite to tylko jeden z przykładów.
Jeśli uprawiasz warzywa w swoim ogrodzie i chcesz uniknąć toksyn zawartych w osadach ściekowych, najlepiej jest kupić organiczną ziemię doniczkową i/lub kompost z miejscowej szkółki, którą znasz i której możesz zaufać, ponieważ gwarantuje brak dodatku osadów ściekowych.