Według dr. Mercoli
Wiele chemikaliów znajdujących się w produktach z tworzyw sztucznych jest znanych jako substancje zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego. Niektóre z najbardziej rozpowszechnionych i dobrze znanych obejmują ftalany i bisfenol A (BPA). Te substancje chemiczne, o strukturze podobnej do naturalnych hormonów płciowych, zakłócają normalne funkcjonowanie układu hormonalnego.
Jest to szczególnie problematyczne u dzieci, które wciąż rosną i rozwijają się, ponieważ gruczoły dokrewne i uwalniane przez nie hormony wpływają na prawie każdą komórkę, narząd i funkcję organizmu.
Skutki zdrowotne związane z ftalanami i BPA
Narażenie na ftalany związane jest z wieloma problemami zdrowotnymi, między innymi:
- Wadami wrodzonymi i poronieniami
- Niską liczbą plemników
- Zespołem policystycznych jajników
- Wczesnym lub opóźnionym dojrzewaniem płciowym
- Zachowaniami autystycznymi, obniżonym IQ i upośledzoną funkcją mózgu u dzieci
Podobnie BPA, który naśladuje hormon estrogen, został powiązany z:
Zaburzeniami neurologicznymi spowodowanymi neurotoksycznością |
Nadpobudliwością, zwiększoną agresywnością i zaburzeniami uczenia się |
Zwiększeniem produkcji tłuszczu i ryzykiem otyłości zarówno u dzieci, jak i dorosłych |
Zaburzeniami pracy układu odpornościowego |
Przedwczesnym porodem |
Nowotworami związanymi z hormonami |
Zakłóceniami produkcji żeńskich hormonów płciowych, toksycznością dla jajników i zmniejszoną płodnością z powodu zmniejszonej żywotności komórek jajowych |
Stymulacją komórek raka prostaty, zwiększeniem wielkości prostaty, zmniejszeniem produkcji nasienia i spodziectwem (deformacją cewki moczowej) |
Chorobami serca |
Nadciśnieniem tętniczym |
Zmniejszoną skutecznością chemioterapii |
Zaburzeniami erekcji |
Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia i Programu Ochrony Środowiska Narodów Zjednoczonych zatytułowanego „State of the Science of Endocrine Disrupting Chemicals”, który został opublikowany w 2014 roku, stosowanie związków chemicznych zaburzających funkcjonowanie układu hormonalnego (EDC) powinno zostać zakazane na całym świecie w celu ochrony zdrowia przyszłych pokoleń.
Podobnie, grupa zadaniowa Towarzystwa Endokrynologicznego wydała oświadczenie naukowe na temat EDC w 2015 roku, zauważając, że skutki zdrowotne stosowania związków chemicznych zaburzających pracę układu hormonalnego są na tyle poważne, że każdy powinien podjąć aktywne działania, aby ich uniknąć.
EDC, takie jak BPA i ftalany, są szczególnym zagrożeniem dla kobiet w ciąży i małych dzieci, ponieważ mogą zakłócać normalną fizjologię i dojrzewanie nawet w przypadku ekspozycji na bardzo małe ilości.
Substytuty BPA są równie niebezpieczne
Ponieważ szkody związane z BPA stały się bardziej znane, wiele firm zaczęło zastępować je innymi chemikaliami. Jednak zastępcze wiązki chemiczne nie mają badań dotyczących bezpieczeństwa, a wraz z upływem czasu odkrywamy, że są one równie niebezpieczne jak BPA.
Dotyczy to bisfenolu S (BPS), bisfenolu F (BPF) i bisfenolu B (BPB). Sądząc po samych nazwach, można stwierdzić, że te chemikalia należą do tej samej rodziny co BPA, ale jak zauważono w Environmental Health News: „zastąpienie BPA podobnymi chemikaliami nie zmniejszy szkód dla zdrowia jakie spowoduje ekspozycja na te substancje chemiczne".
Na przykład, w ostatnim badaniu mierzącym poziomy BPA, BPS i BPF u dzieci i młodzieży stwierdzono, że 97,5% osób miało wykrywalne poziomy BPA w moczu; u 87,8% wykryto BPS; u 55,2% - BPF.
Wszystkie trzy korelowały ze zwiększonym ryzykiem otyłości, nawet w przypadku kontrolowania spożycia kalorii.
W innym przeglądzie naukowym, opublikowanym 16 października 2019 roku stwierdzono, że BPB (podobnie jak BPA) wykazuje działanie zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego. W badaniach dotyczących podchronicznego przyjmowania stwierdzono, że ten związek wpływa na funkcje rozrodcze, uszkadza plemniki i obniża ilość powstających komórek jajowych.
Ponadto stwierdzono, że BPB obniża produkcję testosteronu i wykazuje aktywność estrogenową „podobną lub wyższą niż BPA”.
Przesłanie jest takie, że etykiety oznaczone „bez BPA” nie gwarantują, że dany plastik jest wolny od EDC. Istnieje ryzyko, że po prostu zastąpiono BPA jednym z innych bisfenoli, z których wszystkie prawdopodobnie będą miały podobne działanie zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego.
Niepotrzebnie toniemy w plastikowych odpadach
Jeśli spojrzymy na zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi, do największych przestępców należą torby plastikowe, plastikowe opakowania do żywności i napoje w butelkach. W specjalnym raporcie CBC News Marketplace pt. „Raging Against Plastic”, reporter dogłębnie przygląda się, w jaki sposób sklepy spożywcze i producenci żywności przyczyniają się do problemu zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi, pakując każdy możliwy przedmiot w niepoddający się biodegradacji plastik.
Wyeliminowanie części tych niepotrzebnych opakowań może znacznie przyczynić się do zmniejszenia ilości odpadów z tworzyw sztucznych. Jest to wykonalne. Autorem „Raging Against Plastic” jest Andrew Thornton, właściciel firmy Thornton's Budgens z Wielkiej Brytanii – lokalnego sklepu spożywczego, który przestał używać plastiku w zaledwie 10 tygodni.
Produkty objęte w sklepie zakazem używania plastiku obejmują wszystko – od świeżych produktów po jajka, ryby, chleb, ser i pakowaną żywność. Na przykład, zamiast bekonu w plastikowym opakowaniu, sklep sprzedaje bekon pakowany w papier. Używają również roślinnej folii celulozowej jako alternatywy dla folii z tworzywa sztucznego. Wygląda ona i działa jak plastik, ale nim nie jest. Celuloza jest biodegradowalna, więc można ją wykorzystać na kompost.
Budgens nie tylko pomaga ograniczać odpady z tworzyw sztucznych, ale także zarabia więcej pieniędzy. „Nie chcieliśmy tego robić z przyczyn komercyjnych, ale istnieją korzyści komercyjne” – powiedział Thornton w wywiadzie dla Marketplace.
W celu wyeliminowania plastiku, sklep współpracował z Frankie Gillard z grupy ekologicznej A Plastic Planet, która zwraca uwagę, że duże supermarkety są w stanie przekonać znane marki do przejścia na bardziej zrównoważone metody pakowania:
„Zasadniczo mówisz: „W przeciwnym razie usuniemy Twój produkt”. Mają moc tworzenia lub niszczenia marki. Oczywiście mogą również powiedzieć, w jaki sposób produkty powinny być pakowane”.
Producenci napojów również mogliby dużo zmienić – nie tylko pod względem zanieczyszczenia, ale także negatywnych skutków dla zdrowia – gdyby powrócili do obojętnych i łatwych do recyklingu szklanych butelek.
Wiele firm obiecało uporać się z zanieczyszczeniem tworzywami sztucznymi, ale praktycznie nic nie robią w tym kierunku. Jednym z rażących przykładów jest The Coca-Cola Co. W zeszłym roku James Quincey, prezes i dyrektor generalny The Coca-Cola Co., ogłosił kampanię „Świat bez odpadów”, w ramach której firma obiecała „zebrać i poddać recyklingowi równowartość każdej butelki lub puszki, którą sprzeda na całym świecie do 2030 roku”.
W rzeczywistości fakty sugerują, że Coca-Cola nie robi praktycznie nic, aby osiągnąć wyznaczone cele – szczególnie w biedniejszych krajach. Skutki zanieczyszczenia powodowane przez Coca-Colę zostały szczegółowo przedstawione w niemieckim filmie dokumentalnym z 2019 roku pt. „Plastic Tide: Choking on Coke”.
To ekscytujący film pokazujący, w jaki sposób Coca-Cola oszukuje klientów i ekologów na temat zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi. Omówię ten dokument w innym artykule w najbliższej przyszłości.
Coca-Cola została uznana za „najbardziej zanieczyszczającą firmę”
Aż do wczesnych lat 80. XX wieku Coke była w wielu rejonach sprzedawana w szklanych butelkach, za które klient wpłacał depozyt. Depozyt zwracano klientowi, gdy oddawał puste butelki.
Przejście Coca-Coli na plastikowe butelki, które nie wymagały depozytu i zwrotu, stało się przyczyną problemu zanieczyszczenia i przeniosło koszty na konsumentów i podatników. Jak stwierdzono w artykule z października 2019 roku dla magazynu The Intercept:
„Drugi rok z rzędu Coca-Cola była najbardziej zanieczyszczającą firmą w globalnym audycie dotyczącym plastikowych odpadów, przeprowadzonym przez globalny ruch Break Free From Plastic. Ta gigantyczna firma była odpowiedzialna za produkowanie większej ilości odpadów z tworzyw sztucznych niż trzy następne podmioty generujące największe zanieczyszczenie łącznie…
Według audytu, kolejnymi firmami po Coca-Coli powodującymi największe zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi były Nestle, PepsiCo, Mondelez International – producent przekąsek takich jak Oreo, Ritz, Nabisco i Nutter Butter – i Unilever…”
Coca-Cola podważa wysiłki związane z recyklingiem
W odpowiedzi na raport Break Free From Plastic, Coca-Cola stwierdziła, że „pracuje nad rozwiązaniem tego kluczowego globalnego problemu, zarówno pod kątem zmniejszenia ilości odpadów z tworzyw sztucznych przedostających się do oceanów, jak i w celu oczyszczenia już istniejącego zanieczyszczenia" oraz że „inwestuje lokalnie na każdym rynku, aby zwiększyć odzysk butelek i puszek…”
Coca-Cola twierdzi również, że inwestuje w nowe technologie redukcji odpadów, takie jak „ulepszone technologie recyklingu, które pozwalają na recykling niskiej jakości plastiku PET”.
Jednak, chociaż Coca-Cola ciężko pracowała, aby stworzyć i utrzymać ekologiczny wizerunek z obietnicami zmniejszenia ilości odpadów z tworzyw sztucznych i poprawy recyklingu, zachowanie firmy w świecie rzeczywistym sugeruje, że są to w większości puste obietnice.
Co ważne, firma wielokrotnie była przyłapana na działaniach przeciwko wysiłkom na rzecz ograniczenia zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi. Firma została nawet przyłapana na negatywnym wpływie na recykling. Jak donosi The Intercept w artykule z 18 października 2019 roku:
„Nagranie ze spotkania liderów zajmujących się recyklingiem… pokazuje, w jaki sposób„ zielona” filantropia giganta napojów gazowanych pomogła stłumić to, co mogło być ważnym narzędziem w walce z plastikowym kryzysem – i rzuca światło na zakulisowe taktyki, które firmy produkujące napoje i tworzywa sztuczne po cichu wykorzystują od dziesięcioleci, aby uniknąć odpowiedzialności za swoje odpady… Możliwy sposób na zwiększenie zastosowania recyklingu – depozyt za butelkę – został zanegowany”.
Przepisy dotyczące depozytu za butelki poprawiają wskaźniki recyklingu
Depozyt za butelkę jest w zasadzie powrotem do dawnych czasów: firmy są zobowiązane do dodania opłaty depozytowej do napojów w butelkach, która jest zwracana po zwrocie butelki. Według The Intercept:
„Stany stosujące depozyt za butelkę przetwarzają około 60 procent butelek i puszek, w porównaniu do 24 procent w innych stanach. Według badań przeprowadzonych w USA i Australii w 2018 roku, stany, które wprowadziły depozyty za butelki, mają także średnio o 40 procent mniej śmieci na swoich wybrzeżach…”
Jednak tego rodzaju rachunki nakładają również część odpowiedzialności i kosztów recyklingu na firmy sprzedające butelki. Niewątpliwie, dlatego Coca-Cola i inni producenci napojów walczą z nimi za każdym razem, gdy się pojawią.
Tak więc, chociaż Coca-Cola obiecuje poprawić recykling i pomóc w ograniczeniu ilości odpadów z tworzyw sztucznych, nadal działa w przeciwnym kierunku – wykorzystując pierwotne tworzywa sztuczne (tak zwane nurdles, które są kluczowym zanieczyszczeniem tworzywami sztucznymi) do produkcji butelek zamiast używać materiałów pochodzących z recyklingu i walczą z wszelkimi przepisami, które mogą zmusić ich do innego działania lub poniesienia kosztów.
Coca-Cola została przyłapana na osłabianiu przekazu Zero Odpadów
The Intercept opisuje również, w jaki sposób Coca-Coli udało się osłabić komunikaty „zero odpadów” w całej Europie:
„Setki miast i miasteczek niedawno zobowiązały się do stania się miastami „zero odpadów”… Ruch Zero Odpadów koncentruje się na hierarchii, która stawia zmniejszenie stosowania tworzyw sztucznych i innych materiałów ponad recykling i kładzie nacisk na ograniczenie odpadów u ich źródła.
Jednak w październiku ubiegłego roku zwolennicy ruchu Zero Odpadów zauważyli, że podjęto kolejny wysiłek o tej samej nazwie, ale o zupełnie innym celu.
Nowy ruch „zero odpadów” nie miał takiego samego kompleksowego podejścia do zmniejszania ilości odpadów, jak oryginalny ruch, i wydawało się, że został zaprojektowany, by „zmylić ludzi” – powiedziała [Alexandra] Aubertin [założycielka Zero Waste Montenegro].
Wmówiono ludziom, że rozwiązaniem jest recykling. Ale nie o to chodzi. Aubertin z przerażeniem dowiedziała się, że nowa osłabiona wiadomość „zero odpadów” faktycznie pochodzi od firmy generującej największe zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi na świecie: Coca-Coli”.
Jak zmniejszyć ekspozycję na tworzywa sztuczne?
Z pewnością możesz zminimalizować narażenie, podejmując kilka rozsądnych środków ostrożności. Podstawową strategią jest wybór produktów sprzedawanych w szklanych pojemnikach zamiast plastikowych, gdy tylko jest to możliwe. Innym jest poszukiwanie alternatyw dla popularnych produktów wolnych od tworzyw sztucznych, takich jak zabawki i szczoteczki do zębów. Inne sugestie oferowane przez raporty konsumenckie to:
- Picie filtrowanej wody z kranu zamiast wody butelkowanej
- Unikanie podgrzewania żywności w plastikowych pojemnikach
- Przechowywanie żywności w szklanych, a nie plastikowych pojemnikach
- Zamiana przetworzonej żywności i produktów na wynos na świeżą żywność
- Regularne odkurzanie