Przyśpieszone opracowanie szczepionki przeciw COVID-19 – co może pójść źle?

Sprawdzone fakty
kalendarz

W skrócie -

  • Szczepionka przeciw COVID-19 może być najszybciej wprowadzoną na rynek szczepionką, jaką kiedykolwiek stworzono, co wymaga pominięcia wymaganych testów bezpieczeństwa na zwierzętach
  • 11 maja 2020 roku firma Pfizer we współpracy z BioNTech rozpoczęła w USA badania kliniczne nad szczepionką przeciw COVID-19 na ludziach. Jeśli się powiodą, szczepionkę będzie można wprowadzić na rynek już we wrześniu 2020 roku
  • Podobnie jak Moderna i kilku innych konkurentów, szczepionka Pfizer/BioNTech używa informacyjnego RNA (mRNA) zamiast żywych lub atenuowanych (inaktywowanych) wirusów hodowanych w komórkach zwierzęcych
  • Wcześniejsze próby stworzenia szczepionek przeciw koronawirusom zakończyły się niepowodzeniem, ponieważ koronawirusy wyzwalają produkcję dwóch różnych rodzajów przeciwciał – jednego, które zwalcza chorobę i drugiego, które wywołuje „paradoksalne wzmocnienie odporności” często skutkujące bardzo poważną chorobą i/lub śmiercią
  • Szczepionki, które spowodowały paradoksalne wzmocnienie odporności, początkowo wyglądały bardzo obiecująco, ponieważ wytwarzały bardzo mocną odpowiedź humoralną (przeciwciała). Jednak po ekspozycji na działanie „dzikiego wirusa”, fretki, które zaszczepiono, poważnie zachorowały i wiele z nich zmarło

Według dr. Mercoli

Bill Gates – który w sposób nielegalny inwestuje w branże, na które przekazuje darowizny, oraz promuje globalną agendę nt. zdrowia publicznego, która przynosi korzyści firmom, w które zainwestował – twierdzi, że życie nie może wrócić do normy, dopóki nie będziemy mogli zaszczepić całej światowej populacji przeciwko COVID-19.

Zgodnie z białą księgą The Rockefeller Foundation – „National COVID-19 Testing Action Plan” - obawy dotyczące prywatności „należy odłożyć na bok”, aby status dotyczący infekcji mógł być dostępny i sprawdzony przed wejściem m.in. do szkół, budynków biurowych, miejsc pracy, lotnisk, sal koncertowych i obiektów sportowych.

W tej chwili mówi się nam, że musimy zrezygnować z naszych swobód obywatelskich, ponieważ możemy rozprzestrzenić wirusa na potencjalnie wrażliwą osobę. Tak więc powiedziano nam, że aby zapobiec zgonom spowodowanym przez rozprzestrzenianie wirusa przez osoby poruszające się swobodnie, musimy się odizolować i przestać żyć normalnie.

Jednak w każdy sezon grypowy ludzie się przemieszczali, rozprzestrzeniając infekcję i ułatwiając nabycie odporności stadnej. Niewątpliwie większość ludzi, którzy kiedykolwiek opuścili dom z przeziębieniem, wirusem żołądkowym lub inną grypą, nieświadomie rozprzestrzeniła infekcję na inne osoby – niektóre z nich mogły rozwinąć poważne powikłania albo umrzeć z tego powodu.

Po prostu nie ma sposobu, aby zapobiec takiemu ciągowi zdarzeń. Jak zauważył prokurator generalny William Barr w dniu 21 kwietnia 2020 roku, w wywiadzie z Hugh Hewittem, „naruszenia wolności” zostały zastosowane „w celu spowolnienia spreadu, czyli wygięcia krzywej. Nie przyjęliśmy ich jako kompleksowego sposobu radzenia sobie z tą chorobą”.

Rezygnacja z naszych swobód obywatelskich w celu zapobieżenia wszelkim przyszłym zgonom z powodu chorób zakaźnych jest bardzo mylna, a ostatecznie i tak nie zadziała.

Mimo to ludzie na całym świecie są skutecznie manipulowani i poddawani praniu mózgu za pomocą starannie dopracowanej propagandy wywodzącej się z masowej inwigilacji behawioralnej, aby odłożyć życie na później, aż pojawi się szczepionka. Oczywiście do tego czasu szczepienia prawdopodobnie staną się obowiązkowe dla każdego, kto chce powrócić do normalnego życia.

Aby zrealizować globalny plan „nadzoru choroby” (który ostatecznie zostanie powiązany z cyfrowymi programami finansowymi i identyfikacyjnymi, które również są w trakcie opracowywania), potrzeba szybkiego wprowadzenia szczepionki, podczas gdy strach wciąż dominuje w wiadomościach.

Producenci szczepionek ścigają się, by opracować szczepionkę przeciw COVID-19

Testy bezpieczeństwa dla szczepionki zwykle pozostawiają wiele do życzenia, ale jeśli chodzi o przyspieszoną produkcję szczepionki, testy bezpieczeństwa są przyśpieszane lub pomijane, przez co stają się jeszcze bardziej nieodpowiednie. Szczepionka przeciw COVID-19 może być w rzeczywistości najszybciej opracowaną szczepionką w historii, co wymaga pominięcia wymaganych badań dotyczących bezpieczeństwa, takich jak testy na zwierzętach.

5 maja 2020 roku The New York Times poinformował, że 11 maja 2020 roku firma Pfizer we współpracy z BioNTech rozpocznie badania kliniczne w USA z zastosowaniem szczepionki przeciw COVID-19. Jeśli badanie zakończy się powodzeniem, szczepionka mogłaby zostać wprowadzona na rynek już we wrześniu 2020 roku – niespotykanie szybki termin dla opracowania szczepionki.

Inni producenci szczepionek zapowiedzieli, że kandydaci na szczepionki będą gotowi we wrześniu – znacznie wcześniej niż okres wynoszący od 18 miesięcy do 2 lat, który Gates, Fauci i inne władze początkowo przewidziały na początku tej pandemii.

23 kwietnia 2020 roku tuzin zdrowych niemieckich wolontariuszy w wieku od 18 do 55 lat otrzymał szczepionkę Pfizer, znaną pod nazwą BNT162. Oczekuje się, że próba zostanie zwiększona do 200 osób.

Dlaczego osoby starsze, które są najbardziej podatne na powikłania COVID-19, są wykluczone z badania, to ważne pytanie – szczególnie w świetle paradoksalnego wzmocnienia odporności, z którego znane są szczepionki koronawirusowe.

Badanie kliniczne w USA obejmie 360 zdrowych ochotników w pierwszym etapie i nawet 8 000 osób w drugim etapie. Wolontariusze zostaną podzieleni na cztery grupy, z których każda otrzyma jedną z czterech odmian szczepionki. Badanie kliniczne jest prowadzone w Grossman School of Medicine na Uniwersytecie Nowojorskim, University of Maryland School of Medicine, University of Rochester Medical Center i Cincinnati Children's Hospital Medical Center.

Kolejny wyraźny lider w USA to Moderna, która otrzymała pozwolenie od FDA w dniu 12 maja 2020 roku. Ich szczepionka, mRNA-1273, jest sponsorowana przez Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID), kierowany przez dr. Anthoniego Fauci, który podobnie jak Gates, namawia do utrzymania dystansu społecznego i innych ograniczeń, aż szczepionka stanie się dostępna. Moderna przygotowuje się obecnie do rozpoczęcia badań klinicznych 2 fazy. Żadne wyniki z fazy 1 nie zostały opublikowane.

Szczepionka przeciw COVID-19 będzie inna niż wcześniejsze szczepionki

Podobnie jak w przypadku Moderny i kilku innych konkurentów, szczepionka Pfizer/BioNTech używa informacyjnego RNA (mRNA) zamiast żywych lub atenuowanych (inaktywowanych) wirusów hodowanych w komórkach zwierzęcych. Wśród kandydatów na szczepionki są te zawierające mRNA z urydyną (uRNA), zmodyfikowane mRNA jądrowe (modRNA) i mRNA samowzmacniające się (saRNA).

Tak więc nie tylko mamy do czynienia z nowym wirusem, którego mechanika wciąż nie jest dokładnie poznana (niektórzy eksperci twierdzą teraz, że jest to wirus stworzony metodami inżynierii genetycznej, który atakuje komórki krwi bardziej niż komórki płuc), ale również z zastosowaniem nowej szczepionki na bazie RNA, która nigdy wcześniej nie była stosowana. Co może pójść nie tak? Moim zdaniem – prawie wszystko. Może przerodzić się w globalną katastrofę, której nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy.

Szybkie opracowanie szczepionki z pominięciem testów bezpieczeństwa może mieć katastrofalne konsekwencje

W moim ostatnim wywiadzie z Robertem Kennedym Jr., Kennedy podsumował historię rozwoju szczepionki koronawirusowej, która rozpoczęła się po wybuchu trzech epidemii SARS, począwszy od początku 2002 roku. Dwie z tych trzech epidemii były wywołane wirusami stworzonymi w laboratorium. Chińczycy, Amerykanie i Europejczycy zaczęli pracować nad szczepionką koronawirusową, a około 2012 roku było około 30 obiecujących kandydatów.

Jak wyjaśnił Kennedy, czterech najlepszych kandydatów na szczepionkę podano następnie fretkom, które są analogicznym modelem dla zakażeń płuc u ludzi.

Przyczyna paradoksalnego wzmocnienia odporności

Co może tłumaczyć kłopotliwy wynik badania? Dlaczego fretki umarły po ekspozycji na działanie „dzikiego wirusa”, mimo że miały silną odpowiedź humoralną (przeciwciała) na szczepionkę?

Jak wyjaśnił Kennedy, po bliższym przyjrzeniu się sprawie, w 2012 roku naukowcy odkryli, że koronawirusy wytwarzają nie tylko jedno, ale dwa różne rodzaje przeciwciał – przeciwciała neutralizujące zwalczające infekcję i przeciwciała wiążące (znane również jako przeciwciała nieneutralizujące), które nie mogą zapobiegać infekcji wirusowej.

Wiązanie przeciwciał niezdolnych do zapobiegania infekcji wirusowej może zamiast tego wywołać „paradoksalną odpowiedź immunologiczną”, znaną również jako „paradoksalne wzmocnienie odporności”. „Oznacza to, że jest dobrze, dopóki nie zachorujesz, ponieważ w wyniku szczepienia przebieg choroby jest znacznie, znacznie gorszy” – powiedział Kennedy.

Ponadto w przeprowadzonym przeze mnie wywiadzie z dr Meryl Nass, który zostanie opublikowany 24 maja 2020 roku, dr Nass wspomniała, że Ralph Barric z University of North Carolina – który intensywnie współpracował z Shi Zhengli z Wuhan Institute of Virology i jest powszechnie uznawany za jednego, jeśli nie czołowego wirusologa badającego koronawirusy na świecie – przewidział, że szczepionka byłaby śmiertelnym zagrożeniem dla osób starszych, które jej najbardziej potrzebują.

Wiele obecnie opracowywanych szczepionek przeciw COVID-19 wykorzystuje mRNA w celu poinstruowania komórek, aby wytworzyły białko szczytowe SARS-CoV-2 (białko S) – innymi słowy glikoproteinę, która przyłącza się do receptora ACE2 komórki. Jest to pierwszy etap dwustopniowego procesu wykorzystywanego przez wirusy w celu uzyskania dostępu do komórek.

Chodzi o to, że tworząc białko szczytowe SARS-CoV-2, układ odpornościowy rozpocznie produkcję przeciwciał, nie powodując przy tym zachorowania. Ale czy naukowcy sprawdzają, które z dwóch rodzajów przeciwciał wytworzy ten proces?

Czy wstrzyknięcie mRNA uruchomi produkcję przeciwciał neutralizujących, czy wytworzy przeciwciała wiążące/nieneutralizujące? Samo sprawdzenie odpowiedzi humoralnej może nie wystarczyć.

Szybkie opracowywanie szczepionek wiąże się ze znacznym ryzykiem. Najlepszy scenariusz (wysoce nieprawdopodobny) jest taki, że szczepionka będzie po prostu nieskuteczna (co zwykle ma miejsce w przypadku sezonowej szczepionki przeciw grypie) lub (o wiele bardziej prawdopodobne) nie będzie powodować poważnych skutków ubocznych (jak w przypadku szybko opracowanych szczepionek przeciwko świńskiej grypie H1N1 z lat 1976–1977 i 2009–2010). Jednak może również pogorszyć infekcję, zamiast jej zapobiegać, jak miało to miejsce w przypadku poprzednich szczepionek przeciw koronawirusom.

Biorąc pod uwagę, że dr Hotez jest zagorzałym propagatorem szczepionek, jego wypowiedź jest naprawdę znacząca. Nie trzeba dodawać, że twórcy szczepionek COVID-19 zostaną zwolnieni z odpowiedzialności finansowej bez względu na liczbę ofiar szybko opracowanej szczepionki.

Szybko opracowana szczepionka przeciw świńskiej grypie spowodowała zmiany genetyczne

Świńska grypa H1N1 z 2009 roku była ostatnią godną uwagi pandemią i warto pamiętać o tym, co stało się z europejską szczepionką. Europa przyspieszyła proces rejestracji, umożliwiając producentom pominięcie kohortowego badania klinicznego na ludziach – decyzja, która okazała się mieć tragiczne konsekwencje dla niezliczonej liczby dzieci i młodzieży w całej Europie.

W ciągu następnych kilku lat szczepionka przeciwko świńskiej grypie z adiuwantem ASO3 Pandemrix (stosowana w Europie, ale nie w USA podczas 2009-2010) była przyczynowo związana z dziecięcą narkolepsją, której liczba przypadków gwałtownie wzrosła w kilku krajach.

Dzieci i młodzież z Finlandii, Wielkiej Brytanii i Szwecji były jednymi z ofiar. Dalsze analizy wykazały wzrost narkolepsji wśród dorosłych, którzy również otrzymali szczepionkę, chociaż związek nie był tak oczywisty, jak u dzieci i młodzieży.

W badaniu z 2019 roku doniesiono o znalezieniu „nowego związku między narkolepsją związaną z Pandemrix a niekodującym genem RNA GDNF-AS1” – gen regulujący produkcję czynnika neurotroficznego pochodzącego z linii komórek glejowych (GDNF) – białka, które odgrywa ważną rolę w przeżyciu neuronów.

Potwierdzono również silny związek między wywołaną przez szczepionkę narkolepsją a pewnym haplotypem, sugerując, że „zmienność genów związana z odpornością i przeżywalnością neuronów może zwiększać podatność na narkolepsję po podaniu Pandemrix u niektórych osób”.

Oprócz tego istnieją badania wykazujące, że szczepionka przeciw świńskiej grypie H1N1 była jedną z pięciu inaktywowanych szczepionek, które zwiększały ogólną śmiertelność, szczególnie wśród dziewcząt.

Klęska szczepionki Pandemrix powinna być pouczająca. Nikt nie spodziewał się, że szczepionka przeciw grypie będzie miała skutki genetyczne, ale tak się stało. Jeśli chodzi o wstrzyknięcie mRNA powodujące, że każda pojedyncza komórka w organizmie będzie wytwarzała białko szczytowe SARS-CoV-2, to na jakiej podstawie uważa się, że długoterminowe konsekwencje podania tej szczepionki będą znane do września?

Można wytwarzać bezpieczniejsze szczepionki

W moim niedawnym wywiadzie z dr Judy Mikovits – biologiem komórkowym i molekularnym – Mikovits podkreśliła, że istnieje sposób na opracowanie znacznie bezpieczniejszej szczepionki przeciwko COVID-19. Oczywiście jej propozycja nigdy nie ujrzy światła dziennego ani nie zostanie rozważona.

Proponuje nową szczepionkę na wirusy, takie jak SARS-CoV-2, która obejmuje interferon alfa, niewielkie ilości wirusa i peptydu T, które blokowałyby interakcję wirusa i zapobiegały zakażeniu komórek T.

Interferon typu 1 jest rodzajem korzystnej cytokiny uwalnianej przez organizm jako jedna z pierwszych linii obrony przed wirusami. Krótko mówiąc, zakłóca replikację wirusów. Wykazano również, że tłumi niektóre rodzaje nowotworów. Jako część układu odpornościowego, trawi DNA i białka wirusowe w zainfekowanych komórkach, chroniąc jednocześnie niezainfekowane sąsiednie komórki.

Interferony alfa i beta pomagają również regulować odpowiedź immunologiczną. Jak zauważono w filmie dokumentalnym z 2018 roku, w związku z podwójną naturą interferonów typu 1 i typu 2 „zarówno funkcje przeciwwirusowe, jak i immunomodulujące mają kluczowe znaczenie podczas infekcji wirusowej, ponieważ ograniczają replikację wirusa, inicjują immunologiczną odpowiedź przeciwwirusową oraz hamują tę odpowiedź, aby zminimalizować uszkodzenie tkanek”.