Lekarz z Nowego Yorku podkreśla znaczenie optymalizacji poziomu witaminy D

Sprawdzone fakty
mężczyzna

W skrócie -

  • Badania pokazują, że osoby chore na COVID-19, które mają poziom witaminy D od 20 ng/ml (50 nmol/l) do 30 ng/ml (75 nmol/l), mają siedmiokrotnie wyższe ryzyko zgonu niż pacjenci z poziomem witaminy D powyżej 30 ng/ml
  • Poziom witaminy D poniżej 20 ng/ml jest związany z 12-krotnie wyższym ryzykiem zgonu z powodu COVID-19
  • Inne badania sugerują, że ryzyko rozwoju ciężkiego przebiegu choroby i śmierci z powodu COVID-19 praktycznie znika, gdy poziom witaminy D przekroczy 30 ng/ml (75 nmol/l). Ignorowanie tej wiedzy wydaje się skrajnie głupie, zwłaszcza że suplementacja witaminy D jest zarówno bezpieczna, jak i niedroga
  • Niedobory innych składników odżywczych również odgrywają istotną rolę, zwłaszcza w przypadku osób mających trudności z poprawą poziomu witaminy D. Jednym z ważnych składników odżywczych jest magnez, który jest niezbędny do przekształcenia witaminy D w jej aktywną formę
  • Ostatnie badania pokazują, że bez odpowiedniej suplementacji magnezu i witaminy K2, doustna dawka witaminy D pozwalająca osiągnąć optymalny poziom tej witaminy wzrasta o 244%

Według dr. Mercoli

Dr Ken Redcross jest lekarzem chorób wewnętrznych praktykującym w Nowym Jorku. Napisał książkę pt. „Bond: The 4 Cornerstones of a Lasting and Caring Relationship with Your Doctor”. W wywiadzie dzieli się swoimi poglądami na temat zapobiegania COVID-19 za pomocą naturalnych środków.

„Moją specjalnością są więzi i relacje między pacjentem a lekarzem” – powiedział. „To prowadzi do wizyt domowych, do upewnienia się, że pacjent ma dostęp do lekarza 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu – tak właśnie powinno być. Pacjenci powinni mieć poczucie, że lekarz jest członkiem ich rodziny, więc to właśnie robię…

Chodzi o cztery rzeczy: zaufanie, szacunek, empatię i komunikację. Jeśli dasz to każdemu pacjentowi, wszystko ułoży się dobrze… Moja kariera trwa już ponad dwie dekady. Oczywiście, nigdy nie widziałem czegoś takiego [pandemii]. Dużą część mojej praktyki stanowią wizyty domowe.

Więc teraz wykonuję telefony do pacjentów, którzy mają COVID-19. Szczerze mówiąc, część moich pacjentów powinna trafić do szpitala, ale tutaj w Nowym Jorku nie było już miejsca… Jestem więc w epicentrum [epidemii w Nowym Jorku]”.

Niektórzy pacjenci, których spotkał dr Redcross, okazują zaniepokojenie pójściem do szpitala, ponieważ boją się COVID-19 – woleli pozostać w domu. Na szczęście dr Redcross był w stanie pomóc wielu swoim pacjentom ucząc ich o proaktywnych środkach, jakie mogą podjąć, nawet jeśli zdecydowali się zostać w domu.

Optymalizacja poziomu witaminy D jest kluczowym elementem

Dr Redcross opiekuje się bardzo zróżnicowaną grupą pacjentów, w tym afroamerykanami, którzy są najbardziej dotknięci niedoborem witaminy D. Statystyki pokazują, że społeczność afroamerykańska jest również nieproporcjonalnie zagrożona ciężkim przebiegiem COVID-19, a niedobór witaminy D może być przyczyną tej dysproporcji.

Wierzę, że należy przekazać wiadomość wszystkim społecznościom, a zwłaszcza afroamerykanom, że witamina D jest niezbędna dla zdrowia i niezbędna w walce z tym koronawirusem – z czym zgadza się dr Redcross.

Badania sugerują, że ryzyko rozwoju i śmierci z powodu COVID-19 praktycznie znika, gdy poziom witaminy D przekroczy 30 ng/ml (75 nmol/l). Ignorowanie tej wiedzy wydaje się skrajnie głupie, zwłaszcza, że suplementacja witaminy D jest zarówno bezpieczna, jak i niedroga.

Inne rozbieżności, które również odgrywają istotną rolę, są trudniejsze do rozwiązania. Na przykład, wiele osób o ograniczonym dochodzie odżywia się nieprawidłowo, ponieważ trudno im zdobyć zdrową, pełnowartościową żywność, a ponadto mają ograniczone opcje, które obejmują głównie fast food lub przetworzoną żywność pozbawioną składników odżywczych, co prowadzi do rozwoju insulinooporności i związanych z tym konsekwencji zdrowotnych.

Chociaż nie dotyczy to wszystkich, dieta i dochód są czynnikami, które należy wziąć pod uwagę przy zaspokajaniu potrzeb zdrowotnych czarnej społeczności. Oprócz niedoboru witaminy D, insulinooporność jest jednym z głównych czynników zwiększającym ryzyko ciężkiej infekcji COVID-19 i śmierci, co omówiono w „Insulinooporność – prawdziwa pandemia”.

Przejście na dietę niskowęglowodanową bogatą w zdrowe tłuszcze i stosowanie ograniczonego czasowo odżywiania to dwa z najskuteczniejszych sposobów na zmniejszenie ryzyka, ale ich wdrożenie i czerpanie korzyści wymagają czasu. Oczywiście są to strategie, które chronią zdrowie w dłuższej perspektywie.

Inną częścią żywieniowego podejścia do ochrony zdrowia jest wyeliminowanie z diety przemysłowych olejów roślinnych, które są bogate w kwas linolowy omega-6, który moim zdaniem jest gorszy dla zdrowia niż węglowodany. Dr Redcross zgadza się, że jest to ważna część rozmowy, jaką prowadzi ze swoimi pacjentami.

Z drugiej strony witamina D to coś, co może wzmocnić układ odpornościowy w ciągu kilku tygodni. Jednak podczas suplementacji ważne jest dobranie odpowiedniej dawki witaminy D. Musi być wystarczająco wysoka.

Idealnym sposobem na optymalizację poziomu witaminy D jest rozsądna ekspozycja na słońce, ale osoby z ciemną karnacją mogą potrzebować nawet 1,5 godziny słońca dziennie, aby zmaksymalizować konwersję witaminy D w skórze. Wiele osób nie spędza tyle czasu na zewnątrz.

„Pięć tysięcy IU [doustnej witaminy D] to dla mnie magiczna liczba” – powiedział dr Redcross. „Wzdrygam się, kiedy w aptece widzę suplementy o dawkach 1000 i 2000 IU, ponieważ to nie wystarczy, aby osiągnąć optymalny poziom witaminy D.

Według zaleceń zachodniej medycyny wystarczający poziom witaminy D wynosi 30 ng/ml. Natomiast według medycyny wschodniej, która jest bliższa prawdy, optymalny zakres wynosi od 40 do 60 ng/ml…

Bez względu na wszystko, zawsze zalecam 5000 [IU witaminy D], ponieważ u osób przyjmujących 5000 IU testy laboratoryjne zwykle wykazują, że poziom witaminy D znajduje się w optymalnym zakresie wynoszącym od 40 do 60 ng/ml. To optymalny poziom o znaczeniu klinicznym”.

Dlaczego zalecenia dotyczące poziomu witaminy D są zbyt niskie?

Należy zdać sobie sprawę, że ostrzeżenia służby zdrowia dotyczące przekroczenia dawki witaminy D wynoszącej 4000 IU, dotyczą dawki wymaganej do zapobiegania krzywicy. Nie ma to nic wspólnego z dawką wymaganą do wspierania funkcji odpornościowych i zapobiegania chorobom przewlekłym.

Niestety, jak zauważył dr Redcross, wiele autorytetów medycznych jest „wciąż ślepych” na te fakty. Z drugiej strony dr Redcross zaleca większości swoich pacjentów suplementację witaminy D.

Zaczyna od uzyskania wyniku badania poziomu witaminy D i kontynuuje sprawdzanie poziomu tej witaminy za pomocą regularnych badań, jednocześnie śledząc objawy kliniczne i biorąc pod uwagę subiektywne obserwacje. Wiele osób zgłasza poczucie poprawy ogólnego samopoczucia po podniesieniu poziomu witaminy D.

„Głównym celem mojej praktyki jest rezygnacja z przepisywania leków na receptę” – powiedział. „Więc kiedy mogę użyć czegoś takiego jak witamina D, aby uzyskać poprawę zdrowia, robię to – wynikająca z tego poprawa nastroju pacjentów oznacza, że nie muszę koniecznie sięgać po lek przeciwdepresyjny. Zawsze zastanawiam się jakieś alternatywy, które w sposób naturalny mogłyby znacząco zmienić ich życie”.

U wielu pacjentów dr. Redcrossa, wyjściowy poziom witaminy D wynosił około 20 ng/ml. Niewielu z nich miało wystarczający poziom, szczególnie jeśli chodzi o osoby starsze. Oprócz swojej regularnej praktyki dr Redcross oferuje również niedrogą opiekę zdrowotną w lokalnej placówce, gdzie opowiada się za optymalizacją poziomu witaminy D.

Jeśli masz ukochaną osobę w domu opieki, poświęcenie czasu na rozmowę z personelem medycznym na temat badania i suplementacji witaminy D może mieć duży wpływ na ogólny stan zdrowia wszystkich mieszkańców tej placówki.

„Kiedy obserwuję populację osób starszych, cały czas widzę niedobór [witaminy D]. Tak więc konsekwentnie, co trzy do sześciu miesięcy badam u nich poziom witaminy D, łącząc to z objawami klinicznymi i sprawdzając, jak się czują” – powiedział dr Redcross.

Jeśli chodzi o COVID-19, naukowcy z Indonezji, którzy przeanalizowali dane pochodzące od 780 pacjentów z COVID-19, odkryli, że osoby z poziomem witaminy D wynoszącym od 21 ng/ml (50 nmol/l) do 29 ng/ml (75 nmol/l) miały 12,55 razy większe ryzyko zgonu niż osoby z poziomem tej witaminy wynoszącym powyżej 30 ng/ml. Poziom witaminy D poniżej 20 ng/ml wiązał się z 19,12 razy wyższym ryzykiem zgonu.

Inne badania sugerują, że ryzyko wystąpienia ciężkiego przebiegu i zgonu z powodu COVID-19 praktycznie znika, gdy poziom witaminy D przekroczy 30 ng/ml (75 nmol/l). Ignorowanie tego faktu wydaje się skrajnie głupie, zwłaszcza że suplementacja witaminy D jest zarówno bezpieczna, jak i niedroga.

„Przez kilka następnych lat będzie ciekawie. Od początku mojej kariery zawodowej, aż dotąd, witamina D zyskuje coraz większe znaczenie. Uczymy się coraz więcej i mogę sobie tylko wyobrazić, że w ciągu najbliższych pięciu do dziesięciu lat będziemy używać witaminy D, aby leczyć” – powiedział Redcross.

Rola magnezu i witaminy K2

Co ważne, niedobory innych składników odżywczych również mogą odgrywać istotną rolę, zwłaszcza jeśli jednocześnie występują trudności z poprawieniem poziomu witaminy D. Jednym z ważnych składników jest magnez, który jest niezbędny do przekształcenia witaminy D w jej aktywną formę. Bez wystarczającej ilości magnezu organizm nie jest w stanie właściwie wykorzystywać przyjmowanej witaminy D.

Według przeglądu naukowego opublikowanego w 2018 roku, aż 50% Amerykanów przyjmujących suplementy witaminy D może nie uzyskać znaczących korzyści, ponieważ niewystarczający poziom magnezu sprawia, że witamina D jest przechowywana w nieaktywnej postaci.

Badania opublikowane w 2013 roku również podkreśliły ten problem. Naukowcy stwierdzili, że większe spożycie magnezu pomaga zmniejszyć ryzyko niedoboru witaminy D poprzez jej aktywację.

Kolejnym kofaktorem jest witamina K2, która pomaga zapobiegać powikłaniom związanym z nadmiernym zwapnieniem tętnic. W rzeczywistości względny niedobór witaminy K2 jest typowym powodem objawów „toksyczności witaminy D”.

Rodzaje suplementów magnezu

Oprócz diglicynianu magnezu, do innych rodzajów suplementów magnezu należą:

  • Glicynian magnezu — proszek o niskiej rozpuszczalności. Glicyna jest ważnym aminokwasem i prekursorem glutationu.
  • Jonowy magnez znajdujący się w tabletkach z wodorem cząsteczkowym. Każda tabletka rozpuszczalna w wodzie zawiera około 80 mg wysoce biodostępnych niezwiązanych jonów magnezu, co stanowi około 20% zalecanego dziennego spożycia.
  • Treonian magnezu to kolejny doskonały wybór, ponieważ może skutecznie przenikać przez barierę krew-mózg.
  • Jabłczan magnezu — bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie. Jabłczan pośredniczy w cyklu Krebsa, więc prawdopodobnie przyczynia się do produkcji ATP.
  • Cytrynian magnezu — dobrze się rozpuszcza w wodzie i ma przyjemny cytrynowy smak.

Źródło inspiracji

Dr Redcross ma nie tylko pozytywny wpływ na lokalną społeczność w Nowym Jorku, ale udało mu się również przekazać swoje przesłanie dotyczące zdrowia i dobrego samopoczucia w mediach, co jest bardzo ważne.

„Jedną z istotnych rzeczy jest inspiracja. Nie wierzę w pesymizm. Bez względu na wszystko widzę we wszystkim dobrą stronę” – powiedział dr Redcross.

„Tak więc, ilekroć robię coś takiego w mediach, ważne jest, aby ludzie wychodzili bardziej zainspirowani i szczęśliwsi niż na początku. Myślę, że każdy jest gotowy, aby usłyszeć pozytywną wiadomość. Niestety w telewizji najczęściej słyszymy negatywne informacje… Nie wierzę w negatywizm. Nawet mówiąc o chorobie, naprawdę czuję, że można to zrobić w odpowiedni sposób.

Myślę, że ważna jest rozmowa o witaminie D. Witamina D jest niezwykle istotna, i wiecie co, organizm wytwarza ją w sposób naturalny… Tak naprawdę to prohormon, a to całkiem ważne… Zatem warto dużo przebywać na słońcu i regularnie badać jej poziom – to powinien być nawyk, ponieważ pozwoli zachować zdrowie”.