Według dr. Mercoli
Wiele firm z różnych branż zrezygnowało ze spotkań, dlatego wiele osób zdecydowało się monitorować objawy w nadziei na zmniejszenie narażenia na SARS-CoV-2. Zwykle polega to na zadaniu kilku pytań, na przykład czy miałeś kontakt z kimś z aktywną infekcją lub czy miałeś jakieś objawy infekcji.
CDC zaleciło przeprowadzanie bezkontaktowego badania temperatury w schroniskach dla bezdomnych. Jednak Światowa Organizacja Zdrowia i CDC przyznają, że może to być niewystarczające, ponieważ osoby przechodzące infekcję COVID-19 bezobjawowo również mogą rozprzestrzeniać wirusa.
Niektóre firmy w USA wprowadziły kontrole temperatury dla pracowników wracających do pracy. Amazon ogłosił, że codziennie wykonuje pomiary temperatury u ponad 100 000 pracowników.
Jednak w jednym badaniu, w którym wzięło udział 5700 osób poddanych hospitalizacji z powodu COVID-19, naukowcy odkryli, że tylko 30,7% miało gorączkę. Dr Amesh Adalja – specjalista chorób zakaźnych z Johns Hopkins Center for Health Security – w rozmowie z reporterem z Health powiedział:
„Badania przesiewowe w kierunku gorączki mogą być częścią szerszego systemu, ale nadal nie jest jasne, jakie korzyści z tego wynikają. Zapobieganie zakażeniu nowym koronawirusem jest zadaniem wieloaspektowym. Nawet po przeprowadzeniu kontroli wstępnej bardzo ważne jest, aby często myć ręce i dbać o higienę rąk przez cały dzień. Osoby z grupy podwyższonego ryzyka powinny utrzymywać optymalny dystans społeczny, nawet gdy lokale są otwarte”.
Dane pokazują, że zaburzenia zapachu i smaku przewidują COVID
Nie przeprowadzono ostatecznych badań dotyczących liczby osób z COVID-19, które mają gorączkę. Nowe badanie opublikowane w JAMA wskazuje, że gorączka może nie występować tak często, jak początkowo sądzono.
Dopóki nie będzie dostępna większa ilość informacji, naukowcy opierają się na danych pochodzących z epidemii SARS, która miała miejsce w 2003 roku, aby ocenić pacjentów z COVID-19. W przeglądzie literatury opublikowanym w 2009 roku po epidemii SARS, naukowcy odkryli, że gorączka ma negatywną wartość predykcyjną w zakresie od 86,1% do 99,7%.
Oznacza to, że osoby bez gorączki prawdopodobnie nie miały SARS. Jednak tego samego nie można powiedzieć o COVID-19, ponieważ niektórzy ludzie zarażają, zanim pojawi się u nich gorączka, a inni mogą nigdy nie dostać gorączki. Chociaż pomiary temperatury pomagają zdiagnozować tylko niewielką liczbę osób z chorobą zakaźną, niektórzy eksperci sugerują, że dodanie badania węchu do badań przesiewowych byłoby bardziej skuteczne.
Ważne jest również, aby pamiętać, że możesz mieć gorączkę z powodów innych niż COVID-19. Istnieje coraz więcej dowodów sugerujących, że ludzie z wirusem mają wyższy wskaźnik zaburzeń węchu i smaku, w tym całkowitą utratę tych zmysłów – anosmię (utrata węchu) i ageuzję (utrata smaku). Andrew Badley jest pracownikiem w laboratorium wirusów w Mayo Clinic. W wywiadzie z reporterem Stat News, powiedział:
„Mam wrażenie, że anosmia jest wcześniejszym objawem Covid-19 niż gorączka, a niektórzy zakażeni ludzie mogą mieć tylko anosmię i żadnych innych objawów. Badanie węchu jest więc potencjalnie bardziej czułe w przypadku bezobjawowych pacjentów”.
Jakie są liczby?
Badley i jego koledzy opublikowali w kwietniu badanie, w którym ocenili notatki kliniczne 77167 pacjentów, którzy przeszli testy PCR na obecność COVID-19. Porównali te wyniki z elektroniczną dokumentacją medyczną pacjentów i stwierdzili, że 2317 miało pozytywny wynik, a 74 850 negatywny.
Następnie zespół zidentyfikował i przeanalizował objawy związane z COVID-19, w tym gorączkę i dreszcze, trudności w oddychaniu, kaszel, ból mięśni, biegunkę i zaburzenia węchu. Osoby, które uzyskały wynik pozytywny, 27,1 razy częściej miały zaburzenia węchu i smaku niż osoby, które miały wynik negatywny.
Zaburzenia węchu i smaku występowały znacznie częściej niż jakiekolwiek inne analizowane objawy. Kolejne miejsce zajmowały gorączka i dreszcze, które stwarzały 2,6 razy większe prawdopodobieństwo zarażenia się wirusem. W badaniu opublikowanym na International Forum of Allergy and Rhinology naukowcy przeprowadzili retrospektywną recenzję pacjentów, którzy zostali przyjęci do szpitala w San Diego między 3 marca a 8 kwietnia 2020 roku.
Byli wśród nich osoby z potwierdzoną testem infekcją, które miały również ocenę funkcji węchu i smaku. Kryteria spełniło 128 osób. Spośród nich 20,1% wymagało hospitalizacji. W dalszej analizie zespół wykazał, że:
„Hospitalizacja z powodu COVID-19 była związana z nienaruszonym węchem i smakiem, wiekiem, cukrzycą oraz subiektywnymi i obiektywnymi parametrami związanymi z niewydolnością oddechową. W skorygowanej analizie anosmia była silnie i niezależnie związana z leczeniem ambulatoryjnym…”
Dane zebrane od 220 respondentów w całych Stanach Zjednoczonych wykazały, że zaburzenia utraty węchu lub smaku były jeszcze większe. Spośród respondentów 42% miało pozytywny wynik testy na COVID-19, a 58% negatywny. Zmiana / utrata zapachu lub smaku jako pierwszy lub jedyny objaw wystąpiła u 37,7%.
Osobno dokonano przeglądu literatury, który obejmował 24 badania z udziałem 8438 pacjentów z COVID-19 z 13 krajów, u których infekcję potwierdzono laboratoryjnie. Naukowcy odkryli, że zaburzenia węchu stwierdzono u 41%, a zaburzenia smaku u 38,2% populacji.
Dlaczego wirus może wpływać na zapach i smak?
Dr Justin Turner z Vanderbilt University Medical Center uważa, że częstość występowania anosmii w populacji chorych na COVID-19 wynosi 25%. Na podstawie subiektywnych raportów pacjentów odsetek ten oszacowano nawet na 80%. Dr Turner postawił również hipotezę, wyjaśniającą mechanizm utraty węchu lub smaku. Uważa, że główną przyczyną jest reakcja zapalna wywołana przez wirusa w jamie nosowej w pobliżu nerwu węchowego:
„Uważamy, że utrata węchu w przypadku COVID-19 jest tak powszechna, ponieważ receptory dla koronawirusa najczęściej występują w jamie nosowej i komórkach podtrzymujących tkankę węchową. Te komórki otaczają neurony odpowiadające za węch i pozwalają im przetrwać”.
Wydaje się, że zakażenie nabłonka nosa występuje częściej u osób dorosłych. Autorzy badania opublikowanego w Journal of the American Medical Association powiązali niski wskaźnik infekcji u dzieci (poniżej 2%) z hipotezą, że mają one niższą ekspresję receptorów ACE2 niż dorośli.
Okazało się, że wiek był czynnikiem ryzyka ze względu na liczbę receptorów ACE2 w jamie nosowej, która jest „pierwszym punktem kontaktu dla SARS CoV-2”. Zmysł smaku jest zależny od węchu, więc jest to sensowne, że zaburzenia węchu powodują zaburzenia smaku.
Zastanawiam się też, jak wiele niedobór cynku ma wspólnego z utratą węchu. Dane zebrane na potrzeby badania opublikowanego na Międzynarodowym Forum Alergologii i Rynologii wykazały, że osoby z cięższym przebiegiem choroby miały nienaruszony zmysł smaku i węchu. Jednym z objawów niedoboru cynku jest utrata węchu.
Wiemy, że organizm wykorzystuje cynk wewnątrzkomórkowo, aby zatrzymać replikację wirusa i spowolnić lub zatrzymać infekcję. Czy to możliwe, że osoby o większym poziomie cynku w komórkach, które używają go do spowolnienia infekcji, również wykazują objawy niedoboru cynku, ponieważ ich organizm wykorzystuje ten śladowy pierwiastek do zwalczania wirusa?
Jak zbadać poziom cynku?
Cynk jest ważny dla wszystkich narządów i typów komórek, co wyjaśnia różne objawy związane z jego niedoborem. Jest potrzebny dla prawidłowego funkcjonowania około 100 enzymów i ma kluczowe znaczenie dla funkcji odpornościowej, gojenia się ran, podziału oraz wzrostu i rozwoju komórek. Naukowcy uważają, że niedobór cynku:
„…Jest uderzająco powszechny; występuje nawet u jednej czwartej populacji w krajach rozwijających się, ale wpływa również na populacje w krajach rozwiniętych ze względu na styl życia, wiek i czynniki związane z chorobami”.
W Ameryce Północnej niedobór cynku jest rzadkością i wiąże się z nieodpowiednią dietą i zaburzeniami wchłaniania. Na przykład, biodostępność cynku jest niższa w przypadku stosowania diety roślinnej – badania pokazują, że wegetarianie potrzebują o 50% więcej zalecanego dziennego spożycia niż osoby, które jedzą mięso.
Jednak nierzadko występuje łagodny lub umiarkowany niedobór cynku. Ponieważ jest to pierwiastek śladowy, który jest ważny w walce z wirusami, w tym z SARS-CoV-2, warto rozważyć samodzielne wykonanie prostego badania określającego poziom cynku.
Na poniższym filmie dr Donald Ozello przedstawia prosty test smaku, który może szybko stwierdzić, czy poziom cynku jest wystarczający. Wystarczy umieścić w ustach dwie łyżki stołowe roztworu cynku o temperaturze pokojowej i przytrzymać przez krótki czas. Wyniki opierają się na tym, jaki smak czujesz po 10 sekundach.
- Stopień 1 — natychmiastowe uczucie nieprzyjemnego smaku oznacza, że badana osoba nie ma niedoboru cynku
- Stopień 2 — umiarkowanie nieprzyjemny smak wskazuje na łagodny niedobór cynku
- Stopień 3 — lekko nieprzyjemny smak lub opóźnione odczuwanie nieprzyjemnego smaku oznacza niedobór cynku
- Stopień 4 — brak smaku oznacza poważny niedobór cynku
Połącz kwercetynę i cynk, aby uzyskać wzmocnić odporność
Jeśli cynk ma działać, musi najpierw dostać się do komórki. Organizm wykorzystuje jonofory cynku, czyli substancje, które otwierają błonę komórkową, aby cynk mógł zostać przetransportowany do komórki. Leki takie jak chlorochina i hydroksychlorochina są jonoforami cynku, co prawdopodobnie wyjaśnia ich wpływ na osoby z COVID-19, gdy są przyjmowane z cynkiem.
Dobra wiadomość jest taka, że istnieją inne substancje, które mają takie samo działanie bez skutków ubocznych. W badaniu opublikowanym w 2014 roku naukowcy ocenili kwercetynę i galusan epigallokatechiny (EGCG znajdujący się w zielonej herbacie) pod kątem aktywności biologicznej, która może zwiększać wychwyt cynku przez komórki. Naukowcy doszli do następującego wniosku:
„Aktywność jonoforowa polifenoli znajdujących się w pożywieniu może leżeć u podstaw podwyższenia poziomu cynku w komórkach, a tym samym wyjaśniać wiele ich biologicznych działań”.
Kwercetyna i EGCG mają również tę zaletę, że hamują enzym używany przez koronawirusa do infekowania zdrowych komórek. Ponadto kwercetyna sama w sobie ma silne działanie przeciwwirusowe. Rozważając jej suplementację, należy pamiętać, że nadmiar cynku może zwiększać zagrożenie dla zdrowia. Działania niepożądane nadmiaru cynku obejmują nudności, wymioty, biegunkę, skurcze brzucha i bóle głowy.
Innym ważnym czynnikiem związanym z prawidłowym funkcjonowaniem układu odpornościowego jest równowaga miedzi i cynku; zwiększone spożycie cynku może pomóc. Chris Masterjohn napisał, że zaledwie 60 miligramów cynku dziennie może powodować problemy. Zasadniczo miedź obniża aktywność dysmutazy ponadtlenkowej (SOD). Ma to kluczowe znaczenie funkcji immunologicznych. Według Masterjohna:
„Cynk, który ma dotrzeć do komórek płuc, powinien być stosowany raczej zapobiegawczo niż po wystąpieniu pierwszych objawów infekcji, ponieważ wzbogacenie ogólnoustrojowych zapasów cynku zajmuje dużo czasu.
Profilaktycznie wolę stosować 1-3 pastylki cynku dziennie, aby tkanki nosa i gardła były w niego bogate, gdy będą miały kontakt z wirusem. Jednak w przeciwieństwie do połkniętego cynku, pastylki do ssania mogą szybko rozprowadzić cynk w tych tkankach nawet po wystąpieniu objawów, ponieważ w przypadku pastylek do ssania rozprzestrzenianie cynku przez te tkanki nie jest ograniczone przez jelitowe transportery cynku”.