Fauci poleca noszenie okularów ochronnych jako sposób ochrony przed COVID-19

Sprawdzone fakty
maska

W skrócie -

  • Oprócz masek, dr Anthony Fauci zaleca noszenie okularów ochronnych i osłon na całą twarz (przyłbic), ponieważ błony śluzowe oczu mogą służyć wirusom jako miejsce wejścia do organizmu
  • Według raportu opublikowanego w JAMA Ophthalmology, tylko 5,2% pacjentów z COVID-19 uzyskało wynik pozytywny na obecność SARS-CoV-2 w oczach, więc chociaż infekcja oczu koronawirusem jest możliwa, prawdopodobieństwo tego jest bardzo niskie
  • Zakażenie oczu jest najprawdopodobniej wynikiem dotykania oczu zanieczyszczonymi palcami. Jeśli nosisz okulary ochronne lub osłonę twarzy, w rzeczywistości możesz zwiększyć ryzyko dotykania oczu, np. aby zetrzeć pot i parę lub podrapać swędzące miejsce
  • Według twórcy szczepionki przeciw COVID-19, zachowanie dystansu społecznego i noszenie maski na twarz prawdopodobnie nadal będą wymagane, nawet po udostępnieniu szczepionki, ponieważ nie zapewni ona 100% ochrony przed infekcją
  • Wytyczne dotyczące bezpieczniejszego seksu podczas pandemii obejmują noszenie maski, unikanie całowania, zalecenie masturbacji i uprawianie seksu online, mimo że każde spotkanie może zostać nagrane i przechowywane przez czas nieokreślony, a jeśli zostanie zhakowane i udostępnione w internecie, może to mieć przykre konsekwencje dla kariery zawodowej i życia społecznego

Według dr. Mercoli

Jakby uniwersalne zalecenia dotyczące masek nie były wystarczające, w ostatnim tygodniu lipca 2020 roku dr Anthony Fauci zalecił noszenie okularów ochronnych i pełnych osłon twarzy, ponieważ błony śluzowe oczu również mogą służyć jako miejsce wejścia wirusów do organizmu. Dr Fauci zachęca wszystkich ludzi do szczepienia, gdy tylko szczepionki będą dostępne. Według The Hill:

„Podczas wywiadu z korespondentką medyczną ABC News Jennifer Ashton, dr Fauci został zapytany, czy Stany Zjednoczone zalecą ochronę oczu z powodu pandemii. „Może tak wyć” – powiedział dr Fauci, zauważając, że zapewni to dodatkową warstwę ochrony.

„Człowiek ma błonę śluzową nosa, śluzówkę jamy ustnej, ale ma również błonę śluzową oka” – dodał. „Teoretycznie należy chronić wszystkie błony śluzowe”.

Następnie dr Fauci stwierdził, że „należy używać okularów ochronnych lub osłony oczu”. Chociaż nie jest to powszechnie zalecane, zarówno okulary ochronne, jak i osłona twarzy (przyłbica) zapewniłyby „pełną” ochronę przed koronawirusem”.

Obecnie dr Fauci popiera powszechne noszenie masek i okularów ochronnych, co jest w sprzeczności z komentarzami, które wygłosił w marcu 2020 roku, kiedy twierdził, że „ludzie nie powinni chodzić w maskach”, ponieważ „nie zapewnia to idealnej ochrony przed wirusem. Może to często mieć niezamierzone konsekwencje, ponieważ ludzie ciągle majstrują przy maskach i dotykają twarzy”.

Zakażenie koronawirusem przez błony śluzowe oczu jest możliwe, ale mało prawdopodobna

Jak duże jest ryzyko zarażenia się COVID-19 przez błony śluzowe oczu? Najprawdopodobniej nie jest duże.

Według raportu opublikowanego 31 marca 2020 roku w JAMA Ophthalmology, chociaż wady wzroku były częste u pacjentów z COVID-19, tylko u 5,2% wykryto SARS-CoV-2 w próbkach pobranych ze spojówki oka. Według autorów badania: „Chociaż częstość występowania SARS-CoV-2 we łzach jest niewielka, możliwe jest przenoszenie wirusa przez oczy”.

Innymi słowy, chociaż jest możliwe, że SARS-CoV-2 może przedostać się do organizmu przez błony śluzowe oczu, prawdopodobieństwo tego wydaje się być bardzo niskie, biorąc pod uwagę, że tylko u 5,2% pacjentów z COVID-19 wykryto SARS-CoV-2 w oczach. Osobiście nie uważam, że noszenie okularów ochronnych i plastikowych osłon na twarz znacznie zmniejszyłoby ryzyko rozprzestrzeniania się lub zarażenia COVID-19.

Pamiętaj, że wirus znajduje się w aerozolu i rozprzestrzenia się w powietrzu. Wirusy w aerozolu – zwłaszcza SARS-CoV-2, który jest o około połowę mniejszy od wirusów grypy – nie zostaną zablokowane przez maskę, co wyjaśniłem w moim wywiadzie z Denisem Rancourtem, który przeprowadził dokładną analizę opublikowanych danych dotyczących skuteczności masek i transmisji wirusów.

Według Rancourta „ŻADNE z tych dobrze zaprojektowanych badań, których celem było usunięcie błędu obserwacyjnego, nie wykazało istotnej statystycznie przewagi noszenia maski w porównaniu z jej brakiem”.

Co więcej, zakażenie oczu jest prawdopodobnie wynikiem dotykania oczu zanieczyszczonymi palcami. Osoby noszące okulary ochronne lub osłonę twarzy, mogą być bardziej podatne na dotykanie oczu – robią to częściej, aby zetrzeć pot, parę i / lub zadrapać swędzące miejsce.

Tak jak nie ma naukowych podstaw do noszenia uniwersalnych masek, tak nie ma naukowych podstaw do noszenia okularów ochronnych i osłon twarzy (przyłbic).

Nawet CNN przytoczyło ostatnio opinię dr Thomasa Steinemanna, rzecznika American Academy of Ophthalmology, który powiedział, że chociaż wirus może dostać się do oczu – z powodu ekspozycji na zanieczyszczone powietrze lub dotknięcia oczu zanieczyszczonymi palcami – zarażenie się chorobą przez oczy jest „raczej mniej prawdopodobne niż przedostanie się wirusa do organizmu przez nos, usta lub wdychane powietrze”.

Steinemann zwrócił również uwagę, że wirus musiałby przejść „raczej okrężną drogą”, zanim będzie mógł wyrządzić znaczącą szkodę. Najpierw musiałby zainfekować oko, potem „wraz ze łzami przenieść się do nosa”, a stamtąd do ust, gardła i płuc.

Czy noszenie maski będzie wymagane nawet po udostępnieniu szczepionki?

Maria Elena Bottazzi – twórczyni szczepionki przeciw COVID-19 z Baylor College of Medicine – stwierdziła, że utrzymanie dystansu społecznego i nosznie masek na twarz prawdopodobnie nadal będzie wymagane nawet po udostępnieniu szczepionki, ponieważ szczepionka nie zapewni 100% ochrony przed infekcją.

Na przykład, Moderna ma nadzieję osiągnąć 60% wskaźnik skuteczności w badaniach fazy 3. Nawet jeśli szczepionka osiągnie 90% skuteczności, osoby z chorobami współtowarzyszącymi, które są w grupie wysokiego ryzyka, nadal będą musiały nosić maski – powiedziała dyrektor generalna Moderna, Stephanie Bancel.

Zalecenia powinny opierać się na nauce, a nie na niczym niepopartych przekonaniach

Zalecenia dotyczące zdrowia publicznego, takie jak powszechne noszenie masek na twarz, co również wiąże się z pewnym ryzykiem dla zdrowia, nie powinny być wprowadzane na podstawie samych przekonań – co robi dr Fauci. Jeśli mamy postępować zgodnie z nauką, to powszechne noszenie masek nie powinno być wdrażane w celu zmniejszenia infekcji wirusem grypy lub COVID-19. Jak zauważył dr Andrew Bostom z Brown University w poście opublikowanym 11 lipca 2020 roku w Medium:

„…Ograniczone, bezpośrednie obserwacje eksperymentalne – w najlepszym razie niejednoznaczne – nie dostarczają racjonalnego, opartego na dowodach uzasadnienia dla codziennego, przedłużonego stosowania masek przez ogół społeczeństwa w celu zapobiegania zakażeniu COVID-19.

Co więcej, zbiorcza analiza (tak zwana „metaanaliza”) obejmująca 10 kontrolowanych badań, w których oceniano rozszerzone, niezwiązane z opieką zdrowotną stosowanie masek w czasie rzeczywistym, ujawniła, że noszenie masek nie zmniejszyło odsetka potwierdzonych laboratoryjnie zakażeń wirusem grypy.

Wyniki tego wyjątkowego raportu – opublikowanego w maju 2020 roku przez magazyn CDC „Emerging Infectious Diseases” – są bezpośrednio związane z kwestią noszenia masek w celu zapobiegania infekcji COVID-19 i wymagają pewnego dopracowania.

Żadne z tych badań, indywidualnie ani po zagregowaniu danych w zbiorczą analizę, która zwiększyła ogólną „moc statystyczną” do wykrywania mniejszych skutków, nie wykazało znaczącej korzyści z noszenia masek w celu zmniejszenia potwierdzonej infekcji wirusem grypy… Autorzy podsumowali, że stosowanie maski na twarz w niewłaściwy sposób może nawet „zwiększać ryzyko transmisji (wirusowej)”.

Według NEJM, noszenie masek „jest odruchową reakcją na lęk”

Inne badania doprowadziły do takich samych wniosków. Na przykład, w artykule opublikowanym w kwietniu 2020 roku w New England Journal of Medicine napisano:

„Wiemy, że noszenie maski poza placówką służby zdrowia zapewnia niewielką, jeśli w ogóle jakąkolwiek, ochronę przed infekcją. Organy odpowiedzialne za zdrowie publiczne definiują znaczną ekspozycję na COVID-19 jako kontakt twarzą w twarz w odległości 6 stóp (1,8 m) z pacjentem z objawowym, który utrzymuje się przez co najmniej kilka minut (według niektórych ekspertów, dłużej niż 10 minut, a nawet 30 minut).

Szansa zarażenia się COVID-19 w wyniku przemijającej interakcji w przestrzeni publicznej jest zatem minimalna. W wielu przypadkach chęć ciągłego noszenia masek jest odruchową reakcją na niepokój związany z pandemią…

Bardziej przekonująca jest możliwość, że noszenie maski może zmniejszyć prawdopodobieństwo przeniesienia wirusa COVID-19 z bezobjawowych i minimalnie objawowych pracowników służby zdrowia na innych ludzi…

Noszenie masek przez wszystkich pracowników służby zdrowia i osoby mające z nimi kontakt może ograniczyć przenoszenie wirusa z tych źródeł poprzez powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa w kropelkach z jamy ustnej i nosa bezobjawowych i minimalnie objawowych pracowników służby zdrowia.

Jasne jest jednak, że samo noszenie masek nie jest panaceum. Maska nie ochroni personelu opiekującego się pacjentem z COVID-19, jeśli nie towarzyszy temu skrupulatna higiena rąk, ochrona oczu, noszenie rękawiczek i fartucha.

Sama maska nie uchroni pracowników służby zdrowia z infekcją COVID-19 we wczesnej fazie przed zanieczyszczeniem rąk i rozprzestrzenianiem wirusa na pacjentów i współpracowników.

Skoncentrowanie się wyłącznie na powszechnym noszeniu masek może, paradoksalnie, prowadzić do zwiększenia transmisji COVID-19, ponieważ może odwrócić uwagę od wdrażania bardziej podstawowych środków kontroli zakażeń”.

Producent masek gazowych opracował maskę chroniącą przed COVID-19

W pozornej próbie zaradzenia nieskuteczności standardowych masek medycznych i masek materiałowych w ochronie przed wirusami przenoszonymi drogą powietrzną, Noam Gavriely – izraelski innowator w dziedzinie masek przeciwgazowych – rozpoczął promocję nowego typu maski nazwanej ViriMASK, która według jej twórców blokuje 99,25% cząstek o średnicy wynoszącej co najmniej 0,087 mikrona.

ViriMASK

Urzędnicy ds. zdrowia wydają zalecenia na temat praktyk seksualnych w czasie pandemii

Oprócz masek, okularów ochronnych i przezroczystej osłony twarzy (przyłbicy) urzędnicy służby zdrowia wydali zalecenia dotyczące „bezpieczniejszego seksu”. W Nowym Jorku przedstawiciele służby zdrowia sugerują parom, które nie mieszkają razem, aby podczas seksu nosić maskę i unikać całowania.

Zgodnie z arkuszem informacyjnym Departamentu Zdrowia Nowego Jorku pt. „Safer Sex and COVID-19”:

„Decyzje dotyczące seksu i seksualności muszą być zrównoważone ze zdrowiem osobistym i publicznym”, chociaż autorzy zauważają, że „seks nie jest prawdopodobnie powszechnym sposobem rozprzestrzenia się COVID-19”.

W celu „cieszenia się bezpieczniejszym seksem i zmniejszenia ryzyka rozprzestrzeniania się COVID-19”, wydział zdrowia sugeruje unikanie orgii, ograniczenie aktywności seksualnej do masturbacji, gdy tylko jest to możliwe, oraz mycie rąk (i wszelkich gadżetów) przez co najmniej 20 sekund przed i po seksie.

Jeśli spotykasz się z kimś spoza rodziny, omów czynniki ryzyka COVID-19, takie jak objawy w ciągu ostatnich dwóch tygodni i wszelkie pozytywne wyniki testu na COVID-19. Zaleca się również stosowanie środka odkażającego do rąk na bazie alkoholu i uprawianie seksu w „większych, bardziej otwartych i dobrze wentylowanych pomieszczeniach”.

Inne sugestie obejmują „kreatywność w zakresie pozycji seksualnych i barier fizycznych, takich jak ściany, które umożliwiają kontakt seksualny, jednocześnie zapobiegając kontaktowi twarzą w twarz”. Mówiąc prostym językiem, według tych zaleceń powinniśmy rozważyć uprawianie seksu przez „dziurę w ścianie” lub inną fizyczną barierę, aby uniknąć bliskiego kontaktu fizycznego.

British Columbia’s Centre for Disease Control wydało niemal identyczne zalecenia, podobnie jak irlandzkie służby zdrowia i irlandzki związek farmaceutyczny. Kilka krajów skandynawskich również wydało wytyczne dotyczące bezpiecznego seksu w okresie pandemii, chociaż duński szef służby zdrowia wyraźnie wykluczył wszelkie formy seksu z zasad dystansowania społecznego, stwierdzając, że „seks jest dobry i zdrowy”.

Seks online może mieć niepożądane konsekwencje

Jeśli pomysł seksu przez dziurę w ścianie nie wydaje Ci się zachęcający, urzędnicy służby zdrowia sugerują, aby zamiast tego uprawiać seks online. To, czego nie potrafią rozwiązać, to kwestia prywatności. Zasadniczo proszą wszystkich o uprawianie seksu online, pomimo ryzyka, że może zostać to nagrane, przechwycone i rozprzestrzenione w internecie.

Tego typu dane są przechowywane w sieci przez czas nieokreślony, wraz ze wszystkim innym, co robisz online, i mogą być dostępne dla dowolnej liczby osób, teraz lub w przyszłości, w tym dla hakerów, którzy mogą wykorzystywać nagrania do różnych niecnych celów.

Nie doradzam co należy robić, a czego nie, ale przypominam, że udostępnianie intymnych zdjęć i filmów w internecie zrujnowało wiele żyć i karier. Dlatego pamiętaj o ryzyku związanym z prywatnością.

Wydaje mi się, że należy rozważyć ryzyko infekcji przed ryzykiem osobistym, które nie ma nic wspólnego z chorobami zakaźnymi. Jeśli chodzi o noszenie okularów ochronnych i osłony na twarz (przyłbicy), nie ma obecnie dowodów na to, że środki te faktycznie zapobiegają rozprzestrzenianiu się infekcji wirusowej podczas ich noszenia w miejscach publicznych, podobnie jak maski na twarz.