Według dr. Mercoli
Firma Profusa z Doliny Krzemowej we współpracy z Amerykańską Agencją Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obronie (DARPA) stworzyła wstrzykiwany biosensor zdolny do wykrywania obecności infekcji w organizmie.
Na początku sierpnia 2019 roku, kilka miesięcy przed COVID-19, DARPA przyznała firmie Profusa dodatkowe fundusze na „opracowanie systemu wczesnego wykrywania ognisk chorób, ataków biologicznych i pandemii, które są w stanie zidentyfikować obecność infekcji do trzech tygodni wcześniej niż obecne metody”.
Po pierwsze, wiele szczepionek przeciw COVID-19, które są obecnie rozwijane w trybie przyspieszonym, nie należy do szczepionek konwencjonalnych. Ich projekt ma na celu manipulowanie biologią organizmu człowieka, zasadniczo tworząc ludzi zmodyfikowanych genetycznie.
Dzięki hydrożelowym bioczujnikom – które nie są odrzucane jako ciała obce, jak wcześniejsze implanty, ale stają się jednością z tkanką – ludzie mogą być na stałe połączeni z chmurą internetową, na dobre lub na złe.
Hydrożelowy bioczip połączy organizm człowieka z Internetem
Hydrożelowy bioczip to wynalazek DARPA, który obejmuje nanotechnologię i nanoboty. Ten „bioelektroniczny interfejs” jest częścią systemu dostarczania szczepionek mRNA przeciwko COVID-19.
Bioczip opracowany przez firmę Profusa jest podobny do proponowanych szczepionek mRNA przeciwko COVID-19, ponieważ podobnie jak one wykorzystuje hydrożel. Implant ma wielkość ziarenka ryżu i łączy się z internetową bazą danych, która będzie śledzić zmiany w biochemii i szeroki zakres danych biometrycznych pacjenta, takich jak częstość akcji serca, oddechu i wiele innych parametrów.
Teoretycznie można by wykorzystać nanotechnologię do stworzenia systemów kontroli umysłu, niewidzialnych i mobilnych urządzeń podsłuchowych lub przerażających narzędzi tortur – powiedział Adam Keiper.
W artykule opublikowanym we wrześniu 2019 roku opisano, w jaki sposób wstrzykiwany czujnik może pomóc ulepszyć monitorowanie choroby tętnic obwodowych. Jednak, chociaż może to być wygodne, ten rodzaj technologii będzie miał również bezpośrednie konsekwencje dla naszej prywatności. Kto będzie zbierał i miał dostęp do wszystkich tych danych? Kto będzie odpowiedzialny za ich ochronę? Jak będą używane i kiedy? Jak wspomniano w artykule SteemKR omawiającym te implanty:
„Wraz z pojawieniem się nanotechnologii i czujników, które łączą ludzkie ciało z platformą sztucznej inteligencji, możliwości nadużyć przez totalitarne rządy nie zostały wyeliminowane przez strażników technologii. Dzięki zaawansowanym bioczujnikom sztuczna inteligencja może odczytać każdy nastrój i aktywność obiektu, tętno, częstość oddechów, temperaturę ciała, a nawet aktywność seksualną”.
Jak działa biosensor?
W artykule opublikowanym 3 marca 2020 roku w Defense One wyjaśniono podstawy działania biosensora:
„Czujnik składa się z dwóch części. Jedną z nich jest 3-milimetrowy hydrożel – materiał składający się z sieci łańcuchów polimerowych, który jest stosowany w niektórych soczewkach kontaktowych i innych implantach. Umieszczony pod skórą za pomocą strzykawki, hydrożel zawiera specjalnie opracowaną cząsteczkę, która wysyła sygnał fluorescencyjny na zewnątrz ciała, gdy organizm zaczyna walczyć z infekcją.
Druga część to element elektroniczny przymocowany do skóry, który wysyła światło przez skórę, dzięki czemu wykrywa sygnał fluorescencyjny i generuje kolejny sygnał, który może zostać wysłany do lekarza, strony internetowej itp. To jak laboratorium na skórze, które może wychwycić reakcję organizmu na chorobę, zanim pojawią się inna objawy, takie jak kaszel”.
Podsumowując, technologia składa się z trzech komponentów: wszczepionego czujnika, czytnika umieszczanego na powierzchni skóry oraz oprogramowania, które umożliwia czytnikowi przesyłanie zebranych danych przez Bluetooth do telefonu lub tabletu, który z kolei może mieć połączenie z innymi źródłami online, takimi jak strona internetowa lekarza.
Wykrywanie epidemii na wczesnym etapie
Według Defense One, technologia firmy Profusa wspierana przez DARPA będzie w stanie wykryć w populacji obecność infekcji grypopodobnych, w tym infekcji SARS-CoV-2, zanim staną się one objawowe. W związku z tym, bioczujniki mogą stać się nieodłączną częścią przyszłych systemów wykrywania pandemii. Firma Profusa ma nadzieję, że do początku 2021 roku uzyska zgodę Urzędu ds. Żywności i Leków.
3 marca 2020 roku firma Profusa ogłosiła rozpoczęcie badania mającego na celu zbadanie skuteczności technologii we wczesnym wykrywaniu ognisk grypy. Współpracownicy obejmują Duke University, Imperial College w Londynie i RTI International – instytut badawczy non-profit, który opracowuje algorytmy wykrywania chorób. Według informacji prasowej:
„Badanie, przeprowadzane w Imperial College w Londynie, oceni, w jaki sposób czujniki monitorujące stan fizjologiczny, w tym platforma Lumee Oxygen, która mierzy poziom tlenu w tkankach, dostarczają potencjalnych wskaźników reakcji człowieka na infekcję lub narażenie na chorobę w przypadku zdrowych ochotników.
Celem badania jest opracowanie systemu wczesnej identyfikacji, umożliwiającego wczesne wykrywanie nie tylko ognisk chorób, ale także ataków biologicznych i pandemii do trzech tygodni wcześniej niż na to pozwalają obecnie stosowane metody. Przewiduje się, że wyniki badania będą dostępne w 2021 roku.
„Te badania stanowią ekscytujący krok naprzód w rozwoju przełomowej opieki profilaktycznej” – powiedział Ben Hwang, prezes i dyrektor generalny firmy Profusa.
„Platforma Lumee monitorująca poziom tlenu może potencjalnie funkcjonować jako rodzaj systemu alarmowego w przypadku chorób zakaźnych, ponieważ subtelne zmiany stężenia tlenu na poziomie tkankowym mogą sygnalizować pewne problemy, co może pomóc klinicystom szybko podjąć odpowiednie działania i uniknąć epidemii”.
Pytania dotyczące prywatności pozostają bez odpowiedzi
Pozostaje jednak wiele pytań. Jeśli telefon komórkowy może odbierać informacje z organizmu człowieka, jakie informacje może otrzymać z niego lub z innych źródeł ciało człowieka i jakie skutki mogą mieć takie transmisje danych na fizyczne funkcjonowanie organizmu i zdrowie psychiczne?
Jak dotąd nie udzielono odpowiedzi na kluczowe pytania, które biorą pod uwagę te koszmarne możliwości. Pisząc dla czasopisma technologicznego The New Atlantis, krytyk technologiczny Adam Keiper podkreślił, że:
„Oprócz potencjału nanotechnologii jako broni masowego rażenia, może ona również umożliwić zupełnie nowe formy przemocy i ucisku. Teoretycznie można by wykorzystać nanotechnologię do stworzenia systemów kontroli umysłu, niewidzialnych i mobilnych urządzeń podsłuchowych lub przerażających narzędzi tortur”.
Jeden z moich ulubionych niezależnych dziennikarzy, Whitney Webb, napisał artykuł na ten temat pt. „Coronavirus Gives a Dangerous Boost to DARPA’s Darkest Agenda”. Omawia w nim niektóre z bardziej nikczemnych możliwości związanych z tą technologią.
Departament Obrony dużo zainwestował w nanotechnologię
Warto również rozważyć możliwość, że transfer danych może przebiegać w obie strony, zwłaszcza widząc, jak Departament Obrony pracuje nad nanotechnologiami, których celem jest stworzenie prawdziwych „super-żołnierzy” wyposażonych w zwiększoną świadomość sytuacyjną i inne funkcje zwiększające szanse przetrwania na polu bitwy.
Takie technologie mogą również obejmować broń genową, zaprojektowaną w celu osłabienia zdrowia i dobrostanu wroga. W artykule pt „Coronavirus Gives a Dangerous Boost to DARPA’s Darkest Agenda”, Webb analizuje kilka inicjatyw DARPA, które pobudzają wyobraźnię:
„Inny wieloletni program DARPA… jest znany jako „Living Foundries”… Living Foundries ma na celu umożliwienie adaptowalnej, skalowalnej i przeprowadzanej na żądanie produkcji [syntetycznych] cząsteczek poprzez programowanie podstawowych procesów metabolicznych systemów biologicznych w celu wygenerowania ogromnej liczby złożonych cząsteczek, które nie są dostępne w inny sposób…”
Rodzaje badań, które wspiera program „Living Foundries”, obejmują tworzenie „sztucznego życia”, w tym sztucznego materiału genetycznego… sztucznych chromosomów, tworzenia „zupełnie nowych organizmów” i używanie sztucznego materiału genetycznego do „nadawania nowych zdolności” istotom ludzkim (tj. genetycznej modyfikacji ludzi poprzez wstawianie syntetycznie stworzonego materiału genetycznego)…
DARPA realizuje również projekt o nazwie „Advanced Tools for Mammalian Genome Engineering”, który… koncentruje się w szczególności na poprawie „użyteczności sztucznych chromosomów człowieka (HAC)”.
Chociaż artykuły naukowe często koncentrują się na HAC jako rewolucyjnym osiągnięciu w medycynie, są one również często promowane jako sposób „ulepszania” ludzi poprzez nadawanie im nienaturalnych cech…
Raporty z tych programów omawiają również inne, bardzo niepokojące użycie tych samych technologii, „broni genetycznej”, która „wpłynęłaby na DNA” oraz „osłabiła ludzkie umysły i ciała”.
Jak zauważono w artykule SteemKR, masowa inwigilacja danych biologicznych każdego z nas wymagałaby również „ogromnie zwiększonej przepustowości w sieciach komórkowych i Wi-Fi”. Możliwe, że jest to jeden z powodów, dla którego rządy chcą tak szybko wdrożyć sieć 5G na całym świecie bez zastanawiania się nad potencjalnie negatywnymi skutkami.
Adiuwanty nanotechnologiczne w szczepionkach
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych rozważa również zastosowanie adiuwantów opartych na nanotechnologii w szczepionkach zamiast konwencjonalnych adiuwantów, które powodują problemy zdrowotne. Jak opisano na stronie internetowej Institute for Soldier Nanotechnologies, do strategicznych obszarów badawczych nr 1 należy również:
„Inny projekt, który skupia się na nowatorskich sposobach ochrony żołnierzy przed infekcjami. Podejście polega na bezpiecznej interwencji w ludzkim układzie odpornościowym poprzez projektowanie nowatorskich nanomateriałów ukierunkowanych na limfoidy i leukocyty, które koncentrują związki adiuwantowe i immunomodulatory w populacjach komórek odpornościowych, aby odpowiednio wzmocnić szczepionki profilaktyczne i terapie przeciwdrobnoustrojowe”.
Na stronie 1.6 projektu wyjaśniono dalsze badania, stwierdzając:
„Szczepionki białkowe zazwyczaj same nie wywołują odpowiedzi immunologicznej, dlatego muszą być łączone z adiuwantami – związkami, które zapewniają sygnały zapalne lub promują odpowiedź immunologiczną na podawany jednocześnie antygen. Projektowanie adiuwantów jest trudne ze względu na potrzebę silnego kierowania się określonymi aspektami odpowiedzi immunologicznej przy jednoczesnym utrzymaniu rygorystycznego profilu bezpieczeństwa przy podawaniu testowanej substancji zdrowym biorcom.
Podejścia oparte na nanotechnologii, których celem są adiuwanty szczepionek lub immunomodulatory do węzłów chłonnych, mogą zwiększyć zarówno moc, jak i bezpieczeństwo szczepionek, poprzez skupienie aktywności adjuwantów w tkankach, w których inicjowana jest odpowiedź immunologiczna oraz unikanie ekspozycji ogólnoustrojowej…
Projekt 1.6 proponuje opracowanie dwóch platform technologicznych, które w bezpieczny i skuteczny sposób będą promować odpowiedź immunologiczną w warunkach szczepień i terapii: adjuwanty amfifilowe ukierunkowane na węzły chłonne i metalowe nanocząstki pokryte amfifilowym ligandem ukierunkowane na układ odpornościowy.
Te dwa podejścia idealnie nadają się do kierowania związków adjuwantowych odpowiednio do tkanek limfoidalnych oraz immunomodulatorów do komórek odpornościowych podczas infekcji.
We wstępnych badaniach przeprowadzonych z kolegami z US Army Medical Research Institute of Infectious Diseases (USAMRIID), obiecujące wyniki uzyskano w mysich modelach zakażenia wirusem Ebola przy użyciu adiuwantów nakierowanych na węzły chłonne myszy.
Opracowane zostaną oparte na nanotechnologii adjuwanty / immunomodulatory, skupiające się szczególnie na zwiększaniu dojrzewania powinowactwa i indukcji cytotoksycznych limfocytów T, a zespół badawczy będzie współpracował z USAMRIID w celu zastosowania tych technologii w szczepionkach Ebola i innych”.
Chociaż wiele z tego może nadal wydawać się zbyt odległe, aby mogło być niepokojące dla przeciętnego człowieka, jesteśmy teraz w punkcie, w którym musimy stawić czoła agendzie transhumanistycznej, ponieważ jest ona wdrażana, niezależnie od tego, czy jesteśmy tego świadomi i czy zgadzamy się z tymi wizjami, czy nie. A szczepionki mRNA przeciwko COVID-19 wydają się być jednym ze sposobów na poznanie opinii dużej części światowej populacji w „sieci”.
Jednym ze sposobów na uzbrojenie się jest zapisanie się na piątą międzynarodową konferencję publiczną nt. szczepień: „Protecting Health & Autonomy in the 21st Century”, która odbędzie się w Internecie w dniach 16-18 października 2020 r. Wystąpi 40 prelegentów, w tym ja, którzy zajmą się wyżej wymienionymi problemami i ich rozwiązaniami. Koszt to tylko 80 USD.