Według dr. Mercoli
Prawdopodobnie zdajesz sobie sprawę, że bakterie znajdujące się w jelitach odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia, wpływając na wiele procesów – od zdrowia serca po funkcjonowanie mózgu. Ważne są nie tylko bakterie jelitowe, ale także bakterie znajdujące się w innych częściach ciała, w tym w jamie ustnej.
Niestety, dentyści od dawna doradzają ludziom używanie płynu do płukania jamy ustnej w celu zabicia bakterii i odświeżenia oddechu. Jednak tak jak w przypadku jelit, jeśli zabijasz wszystkie bakterie w jamie ustnej, usuwasz zarówno korzystne, jak i patogenne bakterie, co zagraża zdrowiu.
Związki antyseptyczne znajdujące się w płynie do płukania jamy ustnej mogą zabić korzystne bakterie, które są ważne dla utrzymania ciśnienia krwi, przyczyniając się w ten sposób do zbyt wysokiego ciśnienia krwi.
Bakterie żyjące w jamie ustnej wpływają na ciśnienie krwi poprzez tlenek azotu
Uważa się, że bakterie żyjące w jamie ustnej odgrywają istotną rolę w regulacji ciśnienia krwi poprzez tlenek azotu (NO) – rozpuszczalny gaz magazynowany w wyściółce naczyń krwionośnych (śródbłonku). NO jest wytwarzany z aminokwasu L-argininy w komórkach śródbłonka, gdzie działa jako ważna cząsteczka sygnalizacyjna.
Oprócz promowania zdrowej funkcji śródbłonka i zdrowia serca, NO wspiera prawidłowe krążenie krwi, pomagając rozszerzać żyły i tętnice. To z kolei umożliwia swobodny przepływ niezbędnego tlenu i składników odżywczych w całym organizmie. NO wspiera również zdrowie mitochondriów – magazynu energii w komórkach, odpowiedzialnego za wykorzystanie energii do wszystkich funkcji metabolicznych.
Azotany zawarte w diecie, które znajdują się w produktach takich jak buraki i warzywa liściaste, są przekształcane w azotyny podczas żucia przez bakterie znajdujące się w jamie ustnej. W artykule opublikowanym w Frontiers in Cellular and Infection Microbiology naukowcy pod kierunkiem dr Nathana Bryana z wydziału genetyki molekularnej w Baylor College of Medicine w Teksasie wyjaśnili, w jaki sposób zdrowy, zrównoważony mikrobiom jamy ustnej wspomaga konwersję azotanów zawartych w diecie do tlenku azotu (NO):
„Mikrobiom jamy ustnej może pełnić ważną funkcję symbiotyczną w fizjologii ciśnienia krwi człowieka, przyczyniając się do wytwarzania tlenku azotu (NO) – niezbędnej cząsteczki sygnałowej układu sercowo-naczyniowego. Ludzki organizm wytwarza NO poprzez konwersję argininy do NO przez endogenną syntazę tlenku azotu (eNOS), ale aktywność eNOS różni się w zależności od pacjenta.
Proponuje się, że społeczności drobnoustrojów jamy ustnej uzupełniają produkcję NO poprzez redukcję azotanów z diety do azotynów z wykorzystaniem bakteryjnych reduktaz azotanowych. Niezredukowana ilość azotanów w pożywieniu jest dostarczana do jamy ustnej w ślinie, co jest fizjologicznym procesem określanym jako jelitowo-śluzowe krążenie azotanów".
W jaki sposób płyn do płukania jamy ustnej może zwiększać ciśnienie krwi?
Problem z płynami do płukania ust polega na tym, że większość z nich zawiera środki antyseptyczne, takie jak chlorheksydyna, która jest stosowana w praktyce dentystycznej od 1970 roku i ma szerokie spektrum działania przeciwbakteryjnego. Stwierdzono, że ten środek antyseptyczny redukuje ilość bakterii związanych z chorobami przyzębia i próchnicą oraz zmniejsza nieświeży oddech, co skłoniło wielu dentystów do zalecania swoim pacjentom płukania jamy ustnej takim płynem raz lub dwa razy dziennie.
Chlorheksydyna (CHX) nie działa tylko na „złe” bakterie. Wpływa również na bakterie, które są korzystne i powinny znajdować się w jamie ustnej. W swoich badaniach Bryan i współpracownicy wykorzystali sekwencjonowanie genów 16 S rRNA, aby określić, jak stosowanie płynu do płukania jamy ustnej zawierającego chlorheksydynę dwa razy dziennie przez tydzień wpływa na bakterie jamy ustnej i ciśnienie krwi u 26 uczestników badania.
Stosowanie płynu do płukania jamy ustnej z CHX dwa razy dziennie wiązało się ze znacznym wzrostem skurczowego ciśnienia krwi po tygodniu. Po zaprzestaniu płukania jamy ustnej „następowała regeneracja populacji bakterii redukujących azotany”.
Odnotowano różnice w ponad 10 gatunkach bakterii żyjących na języku po zastosowaniu płynu do płukania jamy ustnej, w tym mniejszą różnorodność mikrobiologiczną po tygodniu stosowania płynu. Zaobserwowano, że osoby ze stosunkowo wysokim poziomem bakteryjnych reduktaz azotynowych miały niższe spoczynkowe skurczowe ciśnienie krwi.
„Udowodnienie, że obecność bakterii wytwarzających NO w jamie ustnej może pomóc w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia krwi, daje nam kolejną możliwość pomocy ponad 100 milionom Amerykanów z nadciśnieniem tętniczym” - powiedział Bryan w komunikacie prasowym, dodając:
„Wiemy, że nie można czuć się dobrze bez odpowiedniej ilości NO krążącego w organizmie. Jednak pierwszą rzeczą, jaką robi ponad 200 milionów Amerykanów każdego dnia, jest użycie antyseptycznego płynu do płukania ust, który niszczy „korzystne bakterie”, które pomagają w produkcji NO. Te nawyki, ogólnie uważane za dobre, mogą przynieść więcej szkody niż pożytku”.
Inne badania, w tym badanie, w którym obserwowano 1028 osób przez okres trzech lat, ujawniły podobne ryzyko związane z płukaniem ust. U osób, które używały płynu do płukania ust dwa razy dziennie lub częściej, prawdopodobieństwo wystąpienia nadciśnienia było większe niż u osób, które używały go rzadziej lub wcale. Według Scientific Reports, inny zespół naukowców zauważył:
„Ponadto my i inni niedawno wykazaliśmy, że stosowanie CHX u zdrowych osób może osłabić aktywność bakterii jamy ustnej redukujących azotany o co najmniej 80%. To z kolei prowadzi do niższej dostępności azotynów i wzrostu ciśnienia krwi, co sugeruje, że mikrobiom jamy ustnej może regulować zdrowie układu sercowo-naczyniowego u osób zdrowych i pacjentów z nadciśnieniem”.
Płyn do płukania jamy ustnej zaburza mikrobiom jamy ustnej
Jak można podejrzewać, masowe zabijanie bakterii w jamie ustnej za pomocą ostrych środków antyseptycznych, takich jak chlorheksydyna, ma daleko idące konsekwencje, nawet wykraczające poza poziom ciśnienia krwi. Stosowanie płynu do płukania ust dwa razy dziennie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia stanu przedcukrzycowego i cukrzycy typu 2, poprzez wpływ na bakterie jamy ustnej krytyczne dla tworzenia się tlenku azotu, który predysponuje do rozwoju zaburzeń metabolicznych, takich jak cukrzyca.
Staje się coraz bardziej oczywiste, że regularne wystawianie mikrobiomu jamy ustnej na działanie środków antyseptycznych zawartych w płynie do płukania jamy ustnej jest problematyczne. Naukowcy zaczęli się coraz bardziej interesować tym tematem, w tym zespół, który badał negatywny wplyw chlorheksydyny zawartej w płynie do płukania ust po siedmiu dniach stosowania dwa razy dziennie.
36 osób stosowało płyn do płukania jamy ustnej z placebo przez jedną minutę, dwa razy dziennie przez jeden tydzień, a następnie płyn do płukania jamy ustnej z CHX, stosując ten sam protokół przez kolejny tydzień.
Po zastosowaniu płynu do płukania jamy ustnej z chlorheksydyną zaobserwowano „poważną zmianę” w mikrobiomie śliny. Powstały bardziej kwaśne warunki, które sprzyjają zwiększonej próchnicy zębów, niższej dostępności azotynów i mniejszą ilość bakterii redukujących azotany w jamie ustnej, co wpływa na zdrowie serca. W badaniu zauważono:
„Stosowanie CHX znacząco zwiększyło liczebność Firmicutes i Proteobacteria oraz zmniejszyło liczbę Bacteroidetes, TM7, SR1 i Fusobacteria.
Ta zmiana była związana ze znacznym spadkiem pH śliny i zdolności buforowania, czemu towarzyszył wzrost poziomu mleczanu i glukozy w ślinie. Po zastosowaniu CHX stwierdzono niższe stężenia śliny i azotynów w osoczu oraz tendencję do wzrostu skurczowego ciśnienia krwi”.
Produkty do higieny jamy ustnej zawierające chlorheksydynę są szeroko stosowane u pacjentów hospitalizowanych, w tym również w stanie krytycznym, w celu utrzymania zdrowia jamy ustnej. Jednak, kiedy naukowcy porównali pacjentów stosujących płyn do płukania jamy ustnej z niskim poziomem chlorheksydyny (300 miligramów lub mniej) z pacjentami, którzy nie stosowali takiego płynu okazało się, że osoby otrzymujące produkty zawierające chlorheksydynę miały zwiększone ryzyko zgonu.
„Te dane przemawiają przeciwko masowemu, powszechnemu stosowaniu płynów do higieny jamy ustnej z chlorheksydyną u pacjentów hospitalizowanych, wobec braku udowodnionych korzyści w określonych populacjach” – podsumowali naukowcy.
Unikaj płukania jamy ustnej produktami zawierającymi chloroheksydynę dla utrzymania optymalnego zdrowia
W moim wywiadzie z dr. Gerrym Curatolą, założycielem Rejuvenation Dentistry, który ma ponad 30-letnie doświadczenie w stomatologii biologicznej, dr Curatola wspomina, że osiągnięcie zdrowia jamy ustnej polega tak naprawdę na promowaniu równowagi między bakteriami występującymi w jamie ustnej.
Probiotyki nie działają w jamie ustnej tak jak w jelitach, więc uzyskanie równowagi nie jest tak proste, jak dodanie pożytecznych bakterii do jamy ustnej. Zamiast tego na początku należy zaprzestać zabijania drobnoustrojów w jamie ustnej, a kluczowym sposobem osiągnięcia tego celu jest rezygnacja z płynów do płukania ust i fluoryzowanej pasty do zębów.
„Nie można doprowadzić do zabicia wszystkich bakterii w jamie ustnej, ponieważ potrzebujemy niektórych z nich” – powiedział dr Curatola. „Bakterie mają w zasadzie większe szanse na stworzenie zdrowego, zbilansowanego mikrobiomu, kiedy im nie przeszkadzasz, nie denaturujesz i/lub nie odwadniasz produktami na bazie alkoholu”.
Naturalną alternatywą dla płynu do płukania jamy ustnej jest płukanie ust olejem kokosowym, który ma działanie lipofilne i pomaga wyeliminować niezdrowy biofilm z zębów. Chociaż działa jak naturalny detergent, nie powoduje uszkodzeń takich jak detergenty chemiczne. Olej kokosowy zawiera również szereg cennych składników odżywczych, które pomagają dbać o zdrowie jamy ustnej. „Jeśli Twoja dieta nie sprzyja homeostazie mikrobiomu jamy ustnej, płukanie jamy ustnej olejem kokosowym jest dobrym pomysłem” – stwierdził dr Curatola.
Kolejna wskazówka: innym sposobem płukania jamy ustnej wspierającej jej zdrowie jest wykorzystanie wodnego roztworu soli himalajskiej, ponieważ sól zawiera ponad 85 różnych mikrominerałów. Dodatkowe składniki odżywcze wspierające zdrowie dziąseł i jamy ustnej to witamina C i koenzym Q10 (CoQ10), ponieważ krwawienie z dziąseł jest często oznaką niedoboru CoQ10.
Odpowiedni styl życia może wspierać zdrowie zębów
Właściwa higiena jamy ustnej, w tym regularne szczotkowanie i nitkowanie zębów oraz regularne czyszczenie zębów u dentysty, znacznie przyczyni się do utrzymania zdrowych zębów i dziąseł, ale ważny jest również styl życia, w tym dieta.
Na przykład, ryzyko próchnicy wzrasta wraz ze spożyciem cukru. Jedno z badań wykazało, że aby zminimalizować ryzyko próchnicy, cukier powinien stanowić nie więcej niż 3% całkowitego spożycia energii (przy czym 5% jest celem „pragmatycznym”, bardziej realistycznym).
Niedobory minerałów, takich jak magnez, również mogą osłabiać kości i zęby, a witamina K2 ma kluczowe znaczenie dla mineralizacji kości. Jeśli nie spożywasz zdrowej, niepasteryzowanej sfermentowanej żywności regularnie, istnieje duża szansa, że masz niedobór tego ważnego składnika odżywczego.
Dr Dominik Nischwitz, autor książki pt. „It's All in Your Mouth: Biological Dentistry and the Surprising Impact of Oral Health on Whole Body Wellness”, to kolejny ekspert, który głęboko wierzy, że próchnicy i wynikających z niej problemów można całkowicie uniknąć, stosując program stylu życia zoptymalizowany dla zdrowia jamy ustnej obejmujący optymalny poziom ekspozycji na słońce i prawidłowe odżywianie oraz unikanie toksyn i niektórych niekorzystnych dla zdrowia składników, takich jak gluten i nabiał.
Niestety stomatologia pozostaje wyraźnie oddzielona od pozostałych dziedzin medycyny, mimo że powszechnie wiadomo, że stan zdrowia jamy ustnej jest ściśle powiązany z ogólnym stanem zdrowia. Jeśli chcesz uzyskać najlepsze wyniki, wybierz dentystę, który rozumie ten związek i może doradzić Ci, jakie kroki pomogą nie tylko w utrzymaniu zdrowia jamy ustnej, ale także ogólnego zdrowia całego organizmu.