Według dr. Mercoli
Ideą inteligentnej technologii jest to, że Twój telefon komórkowy lub urządzenie myśli za Ciebie. Naukowcy ze Stanford Medicine przenieśli to na zupełnie nowy poziom i mają nadzieję opracować toaletę, która ocenia mocz i stolec za każdym podczas każdego korzystania z toalety.
Inteligentne urządzenie może wykonywać wiele czynności charakterystycznych dla komputera, na przykład łączyć się z Internetem, używać oprogramowania i dostosowywać się do aktualnych okoliczności. Technologie te często obejmują czujniki, bazy danych i bezprzewodowy dostęp do Internetu.
Inteligentna technologia pierwotnie była dobrodziejstwem pozwalającym ulepszenie systemów bezpieczeństwa w domach, które można było monitorować za pomocą komputera i w razie konieczności zaalarmować lokalne władze. Pierwotnie technologia miała na celu ułatwienie życia seniorom, dlatego nazwano ją gerontechnologią. Wprowadzono ją na początku lat 90.
Na początku XXI wieku automatyka inteligentnego domu stała się bardziej popularna i tańsza. Obecnie każdy może okablować swój dom inteligentną technologią za pomocą gadżetów kupowanych w sklepach komputerowych oraz łatwo dostępnego oprogramowania instalowanego na komputerze i smartfonie.
Czujniki mierzą temperaturę, wilgotność, światło, ruch lub hałas. Sieć kontrolna łączy urządzenia, a system komputerowy zbiera informacje i działa w oparciu o zestaw predefiniowanych reguł. Te funkcje są w zasadzie podstawą nowej inteligentnej toalety.
Inteligentna toaleta Precision Health ocenia ilość ekskrementów
Według naukowców z Uniwersytetu Stanforda, ich „precyzyjna prozdrowotna” toaleta „wykrywa wiele objawów choroby dzięki automatycznej analizie moczu i stolca”. Ta konkretna inteligentna toaleta nie podnosi automatycznie pokrywy ani nie spłukuje toalety, ale została zaprojektowana tak, aby wykrywać markery choroby w moczu i stolcu.
Produkt można zamontować w zwykłej toalecie za pomocą narzędzi, które obejmują czujniki ruchu i kamerę rejestrującą zdjęcie odbytu osoby siedzącej w toalecie. Pomysł wykorzystania zdjęcia odbytu do identyfikacji został zainicjowany przez malarza Salvadora Dali, który podobno odkrył „odbyt ma 35 lub 37 zmarszczek, których układ jest tak wyjątkowy jak w przypadku odcisków palców”.
W działającej inteligentnej toalecie czujniki i inne kamery wychwytują ekskrementy, wykrywają siłę i ilość strumieni moczu oraz analizują zawartość stolca. Każda inteligentna toaleta będzie również zawierać skaner linii papilarnych umieszczony na dźwigni, aby zapewnić powiązanie danych z odpowiednią osobą.
Naukowcy włączyli funkcje do pomiaru składników moczu, takich jak poziom białka i liczba białych krwinek. Stolec danej osoby jest oceniany za pomocą Bristol Stool Scale. Urządzenie rejestruje czas potrzebny do całkowitego wypróżnienia. Celem naukowców jest zebranie wystarczającej ilości danych, aby wykryć poważne problemy zdrowotne, które mogą być odzwierciedlone w ekskrementach, takie jak rak okrężnicy.
Po spuszczeniu wody z toalety, dane i obrazy są bezprzewodowo przesyłane do zaszyfrowanego serwera w chmurze, gdzie mają pozostać prywatne.
Jeden z badaczy, nieżyjący już Sam Gambhir, który w momencie rozpoczęcia badań był kierownikiem oddziału radiologii w Stanford, rozwinął intencję inteligentnej toalety, która nie ma zastąpić wizyty u lekarza, ale monitorować ekskrementy, zidentyfikować nietypowe zdarzenia i automatycznie przesyłać informacje o wszelkich podejrzanych przypadkach do lekarza rodzinnego.
Gambhir poświęcił swoje życie poszukiwaniu wczesnych metod wykrywania chorób; zmarł na raka w lipcu 2020 roku. W komunikacie prasowym Stanforda z kwietnia 2020 r. z wielką ekscytacją opisywał możliwość gromadzenia danych przez inteligentną toaletę, mówiąc: „Inteligentna toaleta to doskonały sposób na wykorzystanie źródła danych, które jest zwykle ignorowane – a użytkownik nie musi nic robić”. Gambhir porównał inteligentną toaletę z innymi systemami monitorowania stanu zdrowia:
„Jednak zaletą inteligentnej toalety jest to, że w przeciwieństwie do wielu innych urządzeń monitorujących nie można jej uniknąć. Każdy korzysta z łazienki - naprawdę nie da się jej uniknąć - a to podnosi jej wartość jako urządzenia do wykrywania chorób”.
Dotacja w wysokości 6,9 miliona dolarów na rozwój technologii monitorowania ekskrementów
Sen. Rand Paul, R-Ky., nie jest pod takim wrażeniem technologii i nie uważa, że 6,9 miliona dolarów z funduszy przyznanych przez National Cancer Institute to dobre wykorzystanie pieniędzy podatników. Każdego roku opracowuje raport dotyczący środków zmarnowanych przez rząd federalny, w którym w 2020 r. uwzględniono fundusze na inteligentną toaletę.
„Naukowcy mają nadzieję, że będzie to kolejna strzała w kołczanie dostawców telemedycyny, ale zapominają, że istnieje ogromna różnica między rozmową wideo z lekarzem, aby mógł on zbadać migdałki, a przesłaniem danych na temat ekskrementów do chmury.
Pytacie, co skłoniło NIH do przyznania dotacji na toaletę, w której robione są takie zdjęcia? Cóż, NIH dofinansował pierwotny grant, zakładając, że nieinwazyjna procedura monitorowania zwana obrazowaniem molekularnym może zostać zastosowana do wczesnego wykrywania i leczenia raka.
Ostatecznie jednak, bez względu na to, jak dobra jest technologia w osiąganiu celu, nikt nie będzie korzystał z toalety z trzema kamerami i możliwością nagrywania odbytu użytkownika, w celu jego identyfikacji, nie wspominając przechowywaniu tych danych w chmurze, do której hakerzy mogą uzyskać dostęp. Chyba byś tego nie chciał, prawda? Zdjęcia swojego odbytu umieszczonego w chmurze”.
W międzyczasie zespół Ghambir ma nadzieję, że drugi prototyp będzie gotowy do testów do końca 2021 r. Na liście życzeń znajduje się zdolność najnowszej inteligentnej toalety do wykrywania DNA i RNA w celu monitorowania rozprzestrzeniania się koronawirusa i wykrywania nowotworów.
Monitorowanie DNA wirusa w ściekach
Korzystanie z testów ścieków w celu uzyskania informacji o osobie lub społeczności nie jest niczym nowym. Na przykład, naukowcy w oczyszczalniach ścieków testowali odchody i wycieki moczu z obiektów pod kątem wykrywania nielegalnych narkotyków, co pomogło organom ścigania w monitorowaniu trendów i identyfikowaniu nowych narkotyków w społecznościach.
Proces ten został po raz pierwszy zaproponowany w 2001 r. przez Agencję Ochrony Środowiska w celu podniesienia świadomości wpływu, jaki wydzielane narkotyki mają na środowisko. Na początku 2020 roku dane z największego europejskiego projektu oceniającego ścieki potwierdziły dane pochodzące od innych zespołów wskazujące, że rynek kokainy w Europie Wschodniej ciągle się rozwija.
Od początku pandemii COVID-19 naukowcy zidentyfikowali wirusa SARS-CoV-2 odpowiedzialnego za COVID-19 w kale osób zmarłych z powodu tej choroby. W jednym z badań naukowcy odkryli, że miano wirusa w kale było wyższe niż w wydzielinach z dróg oddechowych zakażonego pacjenta.
W kale dwóch innych pacjentów znaleziono żywe wirusy, co według naukowców wskazywało na to, że „obecność zakaźnego wirusa w kale jest częstym objawem COVID-19” i może stanowić potencjalny wektor choroby.
W badaniu z 2004 r., opublikowanym po wybuchu epidemii SARS-CoV-1, zauważono, że aerozolowany kał z wadliwej linii kanalizacyjnej był prawdopodobnym zanieczyszczeniem odpowiedzialnym za wybuch epidemii w kompleksie mieszkaniowym Amoy Gardens, który spowodował rozwój choroby u 321 osób.
W innym badaniu naukowcy odkryli obecność RNA na 8 z 22 powierzchni testowanych w dwóch pokojach hotelowych po tym, jak dwóch gości zachorowało później na COVID-19. Pobieranie próbek ujawniło, że poszewki i prześcieradła miały największe miano wirusa. Jednak zaledwie trzy godziny po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu na obecność wirusa nie znaleziono w pokojach żadnych żywych wirusów. Naukowcy zauważyli, że:
„…Monitorowanie ścieków pod kątem śladów patogenu umożliwia skuteczny nadzór nad całymi społecznościami, zapewniając wrażliwy sygnał, czy patogen jest obecny w populacji i czy jego transmisja rośnie, czy maleje”.
Naukowcy uważają, że nadzór nad ściekami może przynieść kilka korzyści, w tym:
- Badanie dynamiki przenoszenia chorób w całych społecznościach
- Unikanie tendencyjności wskaźników epidemiologicznych
- Zbieranie danych od wszystkich osób, w tym od tych, które nie mają dostępu do opieki zdrowotnej
- Wcześniejsze testy diagnostyczne
- Dostarczanie informacji w czasie prawie rzeczywistym na temat rozpowszechnienia chorób
Inteligentna toaleta jest mądrzejsza niż myślisz
Korzystanie z inteligentnej technologii do oceny ekskrementów rodzi wiele pytań, między innymi o dostęp do prywatnych informacji medycznych. Po pierwsze, osoby korzystające z tego inteligentnego urządzenia w domu będą przechowywały odciski palców, zdjęcia i informacje o zdrowiu w archiwum firmy, ponieważ to urządzenie wykorzystuje zarówno zdjęcia odbytu użytkownika, jak i odcisk palca, aby powiązać informacje z konkretną osobą.
Chociaż początkowym pomysłem jest zainstalowanie tych toalet w domu, należy wziąć pod uwagę, że mogą one ostatecznie zostać zainstalowane w miejscach publicznych, umożliwiając innym śledzenie użytkowników, ponieważ przy każdym skorzystaniu z toalety będą identyfikowani za pomocą odcisku palca lub zdjęcia.
Ponadto informacje zdrowotne użytkowników będą przechowywane w chmurze, co zwiększa ryzyko kradzieży tożsamości medycznej przez hakerów. Jak wspomniano powyżej, firma ma nadzieję, że technologia umożliwi również wykrywanie DNA i RNA w kale i przeprowadzenie testów na obecność narkotyków i alkoholu, co nasuwa pytanie, jak można wykorzystać te informacje.
Chociaż firma obiecuje, że dane użytkowników pozostaną prywatne (jak omówiono poniżej) i zostaną udostępnione tylko lekarzowi rodzinnemu danego użytkownika, jest bardzo prawdopodobne, że towarzystwa ubezpieczeń na życie uznają dostęp do tych informacji za kuszący, gdy będą decydować o kosztach ubezpieczenia. Wynikami mogą być również zainteresowane organy ścigania.
To tylko niektóre z potencjalnych wyzwań, które mogą się pojawić, gdy pozwolisz na przesłanie informacji o swoim zdrowiu do chmury, skąd w razie potrzeby zostaną przesłane do lekarza rodzinnego.
Czy wykonane w ten sposób zdjęcia odbytu to obrazy medyczne?
To konkretne urządzenie stanowi oczywiste zagrożenie dla prywatności użytkowników. Do tej pory naukowcy angażowali tylko mężczyzn, ponieważ kamera filmowałaby żeńskie genitalia. Naukowcy mają nadzieję, że drugi prototyp dostarczy dokładniejszych danych i technologii, która zmniejszy ryzyko, że te „nietradycyjne i niezwykłe” zdjęcia wpadną w niepowołane ręce:
„Od samego początku poważnie traktujemy kwestie prywatności związane z tą technologią. W badaniu weryfikującym naszą koncepcję wykorzystujemy zdjęcia odbytu użytkownika, które mogą być nietradycyjnym i niezwykłym identyfikatorem w porównaniu z odciskami palców. Bezwarunkowo zapewniamy bezpieczeństwo wszystkich zdjęć i prywatnych informacji naszych użytkowników poprzez kompleksową, zaszyfrowaną transmisję danych.
Zastosowaliśmy algorytm dopasowywania szablonów, aby określić obszar zainteresowania (odbyt), który po całkowitym opracowaniu i walidacji będzie autonomiczny bez interakcji z człowiekiem. Zdjęcia odbytu danej osoby zostaną zaszyfrowane za pomocą funkcji skrótu i zapisane na zabezpieczonym urządzeniu.
W ten sposób, nawet jeśli ROI użytkowniczki zostanie omyłkowo rozszerzone o genitalia, wynikowy obraz zostanie zaszyfrowany i przechowywany za pomocą funkcji skrótu, a rekonstrukcja tak wrażliwych obrazów jest nierealna”.
Trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób firma będzie w stanie „bezwarunkowo zapewnić bezpieczeństwo wszystkich zdjęć i prywatnych informacji”, gdy wysoce zabezpieczone serwery banków, detalistów, a nawet rządu zostały zhakowane, a informacje skradzione.
Jak korzystać z informacji uzyskiwanych w toalecie?
Rozmiar, kształt i kolor stolca dają cenne wskazówki dotyczące stanu zdrowia. Jest to tak ważne, że w 1997 roku Stephen Lewis i Ken Heaton z brytyjskiego szpitala Bristol Royal Infirmary opracowali Bristolską skalę uformowania stolca.
Więcej informacji o tym, na co warto zwrócić uwagę po wypróżnieniu, możesz znaleźć w artykule pt. „Jak powinien wyglądać prawidłowy stolec?” Kolor i zapach moczu również są ważnymi wskaźnikami Twojego zdrowia i dobrego samopoczucia.
Nerki filtrują nadmiar wody i rozpuszczalnych w wodzie produktów przemiany materii z krwi, usuwając toksyny i produkty przemiany materii, które w innym przypadku spowodowałyby chorobę. Każdego dnia nerki filtrują około 50 galonów (190 l) wody, co daje około 18 250 (69 000 l) galonów wody rocznie.
O dziwo, jedna nerka z łatwością poradzi sobie z tym zadaniem. Kolor moczu będzie się zmieniał w zależności od poziomu nawodnienia organizmu, przyjmowanych leków, pożywienia i suplementów.