Według dr. Mercoli
Alkohol od wieków jest akceptowany jako część niemal wszystkich kultur. Wiele osób myśląc o kontaktach towarzyskich i rozrywce często wiąże je z alkoholem. Chociaż większość z ludzi jest świadoma zagrożeń wynikających z nadmiernego spożywania alkoholu i alkoholizmu, alkohol zwykle nie jest postrzegany jako niebezpieczna i uzależniająca używka. Jednak nie jest to zgodne z prawdą.
Każdego roku w Stanach Zjednoczonych umiera około 88 000 osób z przyczyn związanych z alkoholem. W chwili pisania tego tekstu liczba zgonów związanych z alkoholem przekracza ilość osób zmarłych z powodu grypy czy COVID-19. Picie alkoholu przez osoby nieletnie może zakłócać normalny rozwój mózgu i przyczyniać się do podejmowania ryzykownych zachowań, które mogą skutkować urazami, napaścią seksualną lub śmiercią.
Alkohol uzależnia i jest znanym środkiem cytotoksycznym. Wiadomo, że przewlekłe, nadmierne spożycie alkoholu powoduje dysfunkcję neuronalną i uszkodzenie mózgu. Badania potwierdzają również, że do przyśpieszenia starzenia się mózgu wystarczy picie niewielkich ilości alkoholu, takich jak 1 gram.
Według ankiety National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism, 86,3% osób dorosłych w wieku co najmniej 18 lat przyznało się do spożywania alkoholu w ciągu swojego życia. Kolejne 70% piło alkohol w minionym roku, a 53,3% w ostatnim miesiącu. Ponadto zauważono, że według Substance Abuse and Mental Health Services Administration (SAMHSA):
„W 2018 roku 26,45% osób w wieku co najmniej 18 lat przyznało, że upiło się w ostatnim miesiącu; 6,6% zgłosiło, że w ciągu ostatniego miesiąca intensywnie spożywało alkohol”.
Tempo i ilość spożycia alkoholu doprowadziły do rozprzestrzenienia się branży leków na kaca, których celem jest pomoc tym, którzy nadmiernie piją. Nieprzyjemne objawy kaca mogą obejmować nadmierne pragnienie i suchość w ustach, bóle głowy i mięśni, nudności i wymioty oraz zwiększoną wrażliwość na światło i dźwięk.
Cięższe objawy występują przy intensywnym piciu i mogą wskazywać zatrucie alkoholowe. Jest to stan zagrażający życiu i może mu towarzyszyć dezorientacja, drgawki, niska temperatura ciała oraz powolny lub nieregularny oddech.
Wczesne badania pokazują, że ten środek na kaca chroni mózg
Popularny suplement pomagający zmniejszyć skutki kaca był przedmiotem przełomowego badania z 2012 roku. Naukowcy badali substancję czynną zawartą w owocach japońskiego drzewa rodzynkowego (Hovenia dulcis). Jing Liang odkryła, że dihydromyricetyna (DHM) pomaga zmniejszyć objawy kaca i wydaje się chronić wątrobę.
Liang była również zainteresowana zbadaniem wpływu, jaki ta substancja może mieć na mózg, w tym na choroby neurodegeneracyjne i proces starzenia. Wysunięto teorię, że tak jak DHM zapobiega negatywnemu wpływowi alkoholu na kwas gamma-aminomasłowy (GABA) w mózgu, może również pomóc przywrócić funkcjonalność mózgu.
Liang dołączyła do Szkoły Farmacji Uniwersytetu Południowej Kalifornii (USC) w 2014 roku. Podczas swoich badań zidentyfikowała szlak receptora, który może być celem dla DHM w leczeniu choroby Alzheimera.
Daryl Davies z tej samej szkoły podzielił się informacją, że Liang ma niepotwierdzone dowody na to, że DHM jest skuteczny w leczeniu choroby Parkinsona. Zespół zajmuje się również znanym ograniczeniem w badaniach nad tradycyjnymi chińskimi lekami, wyjaśnił Davies:
„Słabością chińskich tradycyjnych leków jest to, że trudno je odtworzyć. Ludzie rozumieją, że miejsce, w którym uprawia się winogrona lub ziarna kawy, ma wpływ na smak i jakość produktu, ale wydaje się, że nie rozumieją tego w odniesieniu do leków.
Myślą: „Mogę dostać DHM z Chin i dodać je do wszystkiego. Albo: Howenia może być uprawiana wszędzie. Jednak należy zrozumieć, jak i gdzie była ona uprawiana, jak został zebrana, a następnie zapewnić jakość i spójność każdej partii. Jakie są składniki aktywne i jak są podawane?”
Ostatnie wyniki pokazują, że sposób użycia DHM chroni wątrobę
Najnowsze badanie dotyczyło właściwości DHM chroniących wątrobę. Badacze starali się zrozumieć mechanizm działania, który wydaje się łagodzić bóle głowy związane z kacem, wiedząc, że DHM zwiększa metabolizm alkoholu. Liang odkryła, że DHM „aktywuje mechanizmy, które bardzo szybko usuwają alkohol z organizmu”.
Naukowcy twierdzą, że jeśli chodzi o pomoc osobom z zaburzeniami związanymi z nadużywaniem alkoholu, nie ma obecnie skutecznego środka terapeutycznego, który nie byłby pozbawiony poważnych skutków ubocznych. DHM daje nadzieję na pomoc osobom dotkniętym chorobami związanymi ze spożyciem alkoholu, które według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia stanowią 5,1% chorób na całym świecie.
Naukowcy codziennie podawali alkohol 36 myszom przez dwa miesiące. Dawki stopniowo zwiększano, aż każda mysz spożywała 30% całkowitego pożywienia z etanolu. Następnie badacze ocenili wątroby zwierząt pod kątem markerów stresu.
Liang wyjaśniła, że gdy alkohol krąży w organizmie, wpływa na mózg, ale jest metabolizowany głównie w wątrobie. Uważa się, że wysoki poziom spożycia alkoholu przez długi czas jest znaczącym czynnikiem prowadzącym do uszkodzenia wątroby. Davies, inny badacz biorący udział w badaniu, wyjaśnił:
„To jak nadepnięcie na pinezkę; mózg daje sygnał, że to boli. Zamglenie mózgu podczas kaca jest ostrą reakcją na to, co dzieje się w organizmie”.
Analiza wątroby wykazała, że myszy, które spożywały DHM, miały „zmniejszone stłuszczenie wątroby, niższy poziom trójglicerydów i markerów uszkodzenia wątroby”. Według komunikatu prasowego dane pokazują również, że dzięki tej interwencji:
- W wątrobie wytwarzanych jest więcej „enzymów pochłaniających etanol”, w tym dehydrogenazy alkoholowej (ADH) i dehydrogenazy aldehydu octowego (ALDH);
- Wzrosła wydajność ADH i ALDH;
- Zmniejszyła się akumulacja lipidów (tłuszczu) w tkance wątroby;
- Spadł poziom czynników zapalnych, tzw. cytokin.
Te odkrycia mogą pomóc w znalezieniu sposobów zapobiegania uszkodzeniom wątroby i potencjalnie przedłużenia życia osób z zaburzeniami związanymi z nadużywaniem alkoholu. Naukowcy wysuwają również hipotezę, że DHM może być w stanie wydłużyć czynność wątroby u osób oczekujących na przeszczep, oraz że może pomóc pacjentom, którzy przeszli przeszczep, poprzez poprawę wydajności wątroby.
W jaki sposób alkohol uszkadza wątrobę i mózg?
Alkohol ma znaczący wpływ na cały organizm. Po wypiciu alkoholu organizm jest zmuszony do natychmiastowego metabolizowania go, ponieważ nie ma sposobu na jego magazynowanie, tak jak białka, węglowodanów i tłuszczów. Zadaniem wątroby jest przekształcanie witamin, składników odżywczych i innych substancji w związki, które organizm może wykorzystać. Podobnie jest w przypadku alkoholu.
Metabolizm jednego napoju alkoholowego zajmuje około godziny. Jednak ramy czasowe wydłużają się z każdą kolejną porcją alkoholu. Kiedy organizm osiąga maksymalną ilość, jaką może zmetabolizować, alkohol krąży we krwi, co wpływa na serce i mózg.
Przewlekłe picie alkoholu niszczy komórki wątroby, powodując powstawanie blizn i rozwój marskości wątroby. Może to również prowadzić do rozwoju alkoholowego zapalenia wątroby i raka wątroby. Progresja zwykle zaczyna się od stłuszczenia wątroby prowadzącego do alkoholowego zapalenia wątroby, a następnie marskości. Typowe objawy uszkodzenia wątroby obejmują utratę apetytu, tkliwość brzucha oraz zmęczenie i osłabienie.
W badaniu USC naukowcy ocenili 17 308 skanów ludzkiego mózgu od osób w wieku od 45,2 do 80,7 lat. W centrum zainteresowania znalazł się parametr RBA, który jest miarą wieku mózgu danej osoby w stosunku do jej rówieśników. Na podstawie danych z tego badania ustalono, że picie 12 uncji (354 ml) piwa dziennie lub prawie codziennie zwiększyłoby względny wiek mózgu o 0,28 lat, czyli 102,2 dnia. Naukowcy napisali:
„Nasze analizy częstotliwości spożycia alkoholu i RBA wykazały, że osoby, które piły alkohol codziennie lub prawie codziennie, miały znacznie wyższy poziom RBA w porównaniu z osobami, które piły rzadziej. Nasze odkrycie było zgodne z wcześniejszymi badaniami, które wykazały, że spożywanie dużych ilości alkoholu jest szkodliwe dla mózgu”.
Nawet umiarkowane picie alkoholu ma negatywne skutki
Podczas gdy zespół badawczy USC ocenił skutki codziennego spożycia alkoholu, nawet małe ilości tego trunku mają negatywny wpływ na zdrowie. W badaniu przeprowadzonym przez Seoul National University College of Medicine, naukowcy ocenili 414 dorosłych w średnim i starszym wieku, którzy byli wolni od demencji i nie mieli zaburzeń związanych z alkoholem.
U osób, które piły umiarkowane ilości alkoholu w ciągu dziesięcioleci, zaobserwowano redukcję złogów beta-amyloidu w mózgu w porównaniu z osobami, które nie piły alkoholu w ogóle.
Zmniejszenie złogów beta-amyloidu stwierdzono tylko u osób, które piły alkohol od dziesięcioleci, a nie u osób, które dopiero co zaczęły spożywać alkohol. Jednak autorzy przyjrzeli się tylko ilości złogów beta-amyloidu, a nie temu, czy osoby pijące alkohol miały mniejsze ryzyko rozwoju choroby Alzheimera.
Nie zmierzono również żadnych innych zmian w mózgu ani innych narządach. Chociaż te ograniczone wyniki badań były pozytywne, nie rekomenduję przewlekłego picia alkoholu, niezależnie od ilości. Nawet mieszcząc się w wytycznych, picie zwykle wyrządza znacznie więcej szkody niż pożytku. Aby uzyskać więcej informacji, przeczytaj artykuł pt. „Czy umiarkowane picie alkoholu może obniżyć poziom białka w mózgu powodującego chorobę Alzheimera?”.
Czy minimalizujemy ryzyko związane z piciem alkoholu?
Pomimo dużej liczby osób umierających każdego roku z powodu chorób spowodowanych nadmiernym spożyciem alkoholu, zwiększonego ryzyka raka piersi, przemocy i względnego starzenia się mózgu, nie trzeba zbyt intensywnie szukać, aby znaleźć doniesienia mówiące, że umiarkowane spożycie alkoholu może być zdrowe, a osoby pijące niewielkie ilości alkoholu żyją dłużej.
W 2015 roku Anheuser-Busch uruchomił globalną kampanię Global Smart Drinking Goals i Fundację Ab Inbev. Firma, która zjednała sobie Amerykanów, używając słynnego zespołu koni Clydesdale, ogłosiła, że „Fundacja działa na zasadzie współpracy z personelem, miejskimi komitetami nadzorującymi i partnerami”.
Komentarz opublikowany w British Journal The Lancet sugeruje, że wspomniana fundacja ma podobny cel i nie mniejszy poziom hipokryzji niż Philip Morris International Foundation for a Smoke-Free World.
Jeden dział firmy nie może proponować, aby ludzie pili mniej alkoholu, podczas gdy dział reklamy zachęca klientów do spożycia alkoholu za pomocą reklam z końmi Clydesdale i szczeniętami. Według The Lancet, Fundacja Ab Inbev otwarcie demonstruje bezwstydne konflikty interesów:
„W rzeczywistości fundacja przyciąga wyższych rangą urzędników ONZ i byłych przedstawicieli rządu Stanów Zjednoczonych do swojego zarządu oraz finansuje i angażuje się w procesy kształtowania polityki. Pomimo oczywistych konfliktów interesów, Fundacja Anheuser-Busch InBev sponsoruje amerykańskie forum National Academies of Science poświęcone globalnemu zapobieganiu przemocy”.