„Prawdopodobne” przeniesienie wirusa z łososia hodowlanego na dzikiego łososia pacyficznego

Sprawdzone fakty
 
wirus

W skrócie -

  • Ortoreowirus rybi (PRV) to wirus, który prawdopodobnie w latach 80. XX wieku rozprzestrzenił się z hodowli ryb na dzikiego łososia pacyficznego. Spowodował znaczne straty w norweskim przemyśle hodowlanym, gdzie wykryto go u 95% łososi hodowlanych
  • PRV mógł przyczynić się do obserwowanego od 30 lat spadku liczebności i różnorodności dzikiego łososia pacyficznego. Ponadto rozmiar ciała łososia pacyficznego jest znacznie mniejszy niż łososia tego samego gatunku żyjącego przed 1990 r
  • Łosoś hodowlany jest karmiony granulkami produkowanymi z silnie zanieczyszczonych węgorzy i tłustych ryb z Morza Bałtyckiego. Producenci karmy dla ryb dodają do niej pestycydy, aby wydłużyć okres przydatności do spożycia
  • Dziki łosoś jest bogaty w kwasy tłuszczowe omega-3, które są niezbędne dla dobrego zdrowia mózgu, a ponadto obniżają śmiertelność z jakiejkolwiek przyczyny. Warto wybrać dzikiego łososia alaskańskiego z logo Marine Stewardship Council (MSC), ponieważ świadczy ono o stosowaniu zrównoważonych praktyk odpowiedzialnego rybołówstwa

Łosoś jest często używany jako przykład zdrowego produktu spożywczego, ale jego wartość odżywcza i właściwości prozdrowotne zależą w dużej mierze od źródła pochodzenia łososia. Podczas gdy dziki łosoś jest pożywny, istnieją poważne problemy z łososiem hodowlanym. Jednym z nich jest wysoki wskaźnik infekcji na fermach łososi.

Dane opublikowane w maju 2021 r. potwierdzają teorię, że w 1989 r. ortoreowirus rybi (PRV) rozprzestrzenił się z hodowli ryb na dzikiego łososia pacyficznego, co mogło zagrozić kilku gatunkom łososia niemalże wyginięciem.

Wiadomo, że PRV powoduje zapalenie serca i mięśni szkieletowych (HSMI) u łososia. Choroba powoduje znaczne straty w norweskim przemyśle hodowlanym, skąd rozprzestrzeniła się z łososia hodowlanego na łososia dzikiego. W jednym badaniu wykryto go u 95% atlantyckich łososi hodowlanych oraz u 45% dzikich łososi, które zaraziły się od ryb hodowlanych.

Nawet w regionach najbardziej oddalonych od hodowli łososi naukowcy wykryli PRV u 5% populacji dzikiego łososia. Wirus został odkryty w 2010 roku i według naukowców „jest obecnie uważany za wszechobecny w hodowlanym łososia atlantyckiego (Salmo salar) w Norwegii i Kolumbii Brytyjskiej (BC) w Kanadzie”.

Wirus „prawdopodobnie” przeniósł się z łososia hodowlanego na dzikiego łososia

Łosoś hodowlany jest trzymany w dużych wybiegach ograniczonych siatką, gdzie woda jest swobodnie wymieniana z otaczającym oceanem. Naukowcy od dawna podejrzewali, że PRV został przeniesiony z łososia hodowlanego na dzikiego łososia pacyficznego. Uważa się również, że wskaźniki infekcji w akwakulturze wpływały na wskaźniki infekcji dzikiego łososia. Infekcja PRV stwarza znaczne ryzyko dla przeżycia i reprodukcji dzikiego łososia.

W badaniu opublikowanym w maju 2021 r. w Science Advances wykorzystano sekwencjonowanie genomowe szczepów wirusa wyizolowanych w latach 1988-2018. Na podstawie ich analizy oszacowano, że co najmniej jeden szczep PRV został wprowadzony do Pacyfiku w 1989 roku. Potencjalnym źródłem były importowane jaja z islandzkiej farmy.

Wiele hodowli łososia atlantyckiego na północno-wschodnim Pacyfiku znajduje się wzdłuż szlaków migracji dzikiego łososia, co zwiększa ryzyko kontaktu tych dwóch gatunków ryb. Jednak ryzyko wynika nie tylko z bliskości hodowli, ale także z faktu, że łosoś hodowlany często ucieka na wolność.

Ucieczki łososi hodowlanych z farm oceanicznych są tak powszechne, że ponad jedna trzecia „dziko złowionych” łososi z Wysp Owczych, położonych między Islandią a Norwegią na Północnym Oceanie Atlantyckim, to ryby hodowlane.

Jeden z zespołów badawczych przeanalizował występowanie PRV na Pacyfiku po ucieczce 253 000 łososi atlantyckich z farmy w stanie Waszyngton, stwierdzając, że jest ono bliskie 100%. Co więcej, szczep PRV był „bardzo podobny do szczepu PRV obserwowanego w populacji łososia atlantyckiego z farmy pochodzącego z wylęgarni źródłowej na Islandii, który był używany do przechowywania komercyjnych akwakultur w stanie Waszyngton”.

Inne badania wykazały, że PRV jest prawie wszechobecny u łososi hodowanych w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Espen Rimstad, wirusolog ryb z Norweskiego Uniwersytetu Przyrodniczego, skomentował wyniki badania w rozmowie z reporterem The Scientist:

„…opisano coś, co… podejrzewano już wcześniej: że PRV na zachodnim wybrzeżu Kanady i Stanów Zjednoczonych pochodzi z hodowli łososia atlantyckiego i dotarł tam mniej więcej w latach 80-tych”.

Wirus może przyczynić się do zmniejszenia populacji łososia pacyficznego

Populacja łososia pacyficznego spada od prawie 30 lat. Naukowcy starali się zidentyfikować potencjalne przyczyny w nadziei, że populacja zostanie odbudowana. Według The Scientist, prawdopodobnymi przyczynami zmniejszenia populacji dzikiego łososia są przełowienie, niszczenie siedlisk i zmiana klimatu.

Czy choroby, takie jak PRV, odegrały w tym rolę, nie zostało jeszcze ustalone. Gideon Mordecai z University of British Columbia będący głównym badaczem w przytoczonym badaniu, powiedział w wywiadzie dla The Scientist:

„Istnieje wiele powodów, dla których w ciągu ostatnich kilku dekad nastąpił spadek populacji łososia. Nie mówię, że wirusy są wszystkiemu winne. Ale to jedna z rzeczy, nad którą mamy kontrolę, ponieważ mamy wpływ na rolnictwo”.

Liczba i różnorodność łososia w północnej Kolumbii Brytyjskiej spadła o prawie 70% w ciągu ostatnich 100 lat. Dane z badania opublikowanego w Journal of Applied Ecology porównały łuski dzikiego dorosłego łososia sockeye z łuskami gatunku łososia, który żył 100 lat temu. Korzystając z nowoczesnych narzędzi genetycznych, zrekonstruowano historyczną różnorodność i liczbę w celu porównania. Michael Price, główny autor artykułu, powiedział w komunikacie prasowym:

„Nasze badanie stanowi rzadki przykład zakresu erozji bioróżnorodności wewnątrzgatunkowej w wyniku działalności człowieka w ciągu ostatnich stu lat. Utrata liczebności i różnorodności dzikich populacji osłabiła potencjał adaptacyjny łososi do przetrwania i rozwoju w coraz bardziej zmiennym środowisku, na które wpływają zmiany klimatyczne”.

Inne badanie dotyczyło spadku wielkości ciała łososia pacyficznego na podstawie pomiarów z 60 lat obejmujących 12,5 miliona ryb na Alasce. Malejący rozmiar jest związany ze zmianą klimatu i konkurencją. Łosoś dojrzewający przed 1990 rokiem był znacznie większy niż łosoś dojrzewający po 2010 roku.

Jednak według reportera The Seattle Times, wpływ zmniejszenia populacji dzikiego łososia na środowisko dotyczy nie tylko ryb. David Montgomery, geomorfolog z University of Washington, zauważył, że „jedna trzecia azotu” była dostarczana do starych drzew w Waszyngtonie przez ryby, które pływały w rzece lub zostały wciągnięte na dno lasu przez niedźwiedzie i orły.

Historycznie, każdego roku na północnym zachodzie populacja dorosłych łososi liczyła od 10 do 16 milionów ryb. Obecnie ich ilość stanowi mniej niż 5% historycznych populacji, a 15 gatunków łososia i pstrąga tęczowego jest uznanych za gatunki zagrożone. Doprowadziło to do efektu domina w ekosystemie, ponieważ ponad 135 gatunków innych ryb i dzikich zwierząt korzysta z dzikiego łososia i pstrąga tęczowego.

Wyzwania zdrowotne związane z łososiem hodowlanym

Rosnące zainteresowanie spożywaniem zdrowszej żywności spowodowało wzrost popytu konsumentów na ryby, w tym na łososia. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO)18, ryby stały się tak popularne, że od 1990 do 2018 roku globalny popyt wzrósł o 122%.

W 2017 r. Narodowy Instytut Rybołówstwa (NFI) poinformował, że spożycie owoców morza w Stanach Zjednoczonych wykazywało tendencję wzrostową, a łosoś osiągnął drugie miejsce – roczne spożycie na osobę wyniosło 2,18 funta (1 kg). Ten sam raport obejmujący dane do 2021 roku wykazał, że spożycie łososia wzrosło. Ponownie znalazł się na drugim miejscu wśród owoców morza, tuż za krewetkami, ale roczne spożycie na osobę wzrosło do 3,1 funta (ok. 1,5 kg).

Jak wspomniałem wcześniej, wartość odżywcza i właściwości prozdrowotne łososia w dużej mierze zależą od źródła pochodzenia. Dziki łosoś alaskański jest doskonałym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3. Jednak łosoś hodowlany ma więcej wspólnego z fast foodami niż ze zdrową żywnością – i niestety łosoś hodowlany stanowi ponad 90% łososia sprzedawanego w amerykańskich supermarketach i podawanego w restauracjach.

Co więcej, testy wykazały, że 43% łososia sprzedawanego jako złowionego na wolności w sklepie spożywczym lub w restauracjach było niewłaściwie oznakowane — często oznacza to, że łosoś pochodził z hodowli, a nie był złowiony na wolności.

Kluczową częścią problemu jest dieta łososia hodowlanego. Na wolności łososie żywią się organizmami morskimi, w tym zooplanktonem, algami i innymi rybami, co sprawia, że ich mięso jest bogate w naturalne kwasy tłuszczowe omega-3. Łososie hodowlane są karmione granulowaną przetworzoną karmą składającą się z roślin, mączki rybnej i produktów zbożowych, takich jak soja, z dodatkiem olejów pochodzenia roślinnego częściowo zastępujących naturalne kwasy omega-3. Ryby nie jadłyby takiej karmy na wolności.

Czasami karma może zawierać nawet pióra kurze, ściółkę drobiową, genetycznie modyfikowane drożdże, tłuszcz z kurczaka i barwniki. Barwniki mają zmienić barwę mięsa łososia hodowlanego na różową, aby była podobna do mięsa dzikiego łososia, ponieważ granulki, które jedzą łososie hodowlane, są szare, co sprawia, że bez barwników ich mięso również jest szare.

W filmie dokumentalnym „Filet-Oh-Fish”, Nicolas Daniel odwiedza farmy rybne i fabryki na całym świecie. Na farmach próbowano symulować dietę dzikiego łososia, umieszczając w nich węgorze i inne tłuste ryby z Morza Bałtyckiego.

Problem polega na tym, że Bałtyk jest bardzo zanieczyszczony, a szwedzki przemysł spożywczy ma obowiązek ostrzec konsumentów o potencjalnej toksyczności spożywania ryb z Bałtyku. Kolejnym problemem związanym z pokarmem dla ryb jest proces produkcyjny. Kiedy tłuste ryby są przygotowywane i gotowane w celu wytworzenia granulek rybnych, mączka białkowa i olej są oddzielane. Olej ma wysoki poziom dioksyn i PCB.

Według filmu dokumentalnego, toksyczna etoksychina jest dodawana do proszku białkowego jako przeciwutleniacz, co jest jedną z najlepiej strzeżonych tajemnic w rybnym przemyśle spożywczym. Etoksychina została opracowana jako pestycyd przez Monsanto w latach 50. XX wieku.

Łosoś hodowlany jest również bardziej zanieczyszczony niż ryby żyjące na wolności, ponieważ wiele toksyn łatwo gromadzi się w tłuszczu. Chociaż właściciele niektórych farm łososia mogą twierdzić, że łosoś hodowlany zawiera mniej toksyn niż tłuste dzikie ryby ze względu na specjalną paszę, jaką obecnie otrzymują, badania pokazują, że pasze dla łososia mogą być zanieczyszczone dioksynami, PCB, chlorowanymi pestycydami oraz lekami i innymi substancjami chemicznymi.

W jednym z badań przetestowano 700 próbek łososia pobranych z całego świata i wykazano, że stężenia PCB w mięsie z łososia hodowlanego były średnio osiem razy wyższe niż w mięsie dzikiego łososia.

Kiedy Environmental Working Group przetestowało łososia hodowlanego sprzedawanego w amerykańskich sklepach spożywczych, okazało się, że zawiera on średnio 16 razy więcej PCB niż dziki łosoś, cztery razy więcej PCB niż wołowina oraz 3,4 razy więcej PCB niż inne rodzaje owoców morza.

Kwasy tłuszczowe omega-3 są ważne dla dobrego zdrowia

Zawartość składników odżywczych w łososiu hodowlanym znacznie różni się od wartości odżywczej dziko żyjącego łososia. Odmiana ryb hodowlanych ma o 52% więcej tłuszczu i o 38% więcej kalorii niż łosoś dziko żyjący. Dodatkowo, łosoś hodowlany ma zaburzony stosunek kwasów tłuszczowych omega-3 do omega-6.

Połowa fileta z dzikiego łososia atlantyckiego zawiera około 3996 miligramów (mg) omega-3 i 341 mg omega-6. Natomiast połowa fileta z łososia hodowlanego z Atlantyku zawiera 4961 mg omega-3 i zdumiewające 1944 mg omega 6, czyli ponad 5,5 razy więcej niż dziki łosoś.

Kwasy tłuszczowe omega-3 są ważne z wielu powodów. Ludzie wyewoluowali na diecie, w której stosunek kwasów tłuszczowych omega-6 do omega-3 jest zbliżony do 1 do 1. Jednak większość zachodnich diet zapewnia stosunek od 15:1 do 16,7:1. Zmiana proporcji tłuszczów rozpoczęła się podczas rewolucji przemysłowej, kiedy ludzie zaczęli spożywać więcej kwasów tłuszczowych omega-6 po wprowadzeniu do diety olejów roślinnych i ziaren zbóż.

W badaniu opublikowanym w styczniu 2021 r. oceniono wskaźnik omega-3 100 osób i porównano go z wynikami COVID-19. Zaobserwowano, że ryzyko zgonu z powodu COVID u osób, które miały niższy poziom kwasów tłuszczowych omega-3, było porównywalne do ryzyka występującego u osób starszych o 10 lat.

Ponadto, zgodnie z danymi opublikowanymi w 2018 r., utrzymanie wskaźnika omega-3 na optymalnym poziomie może zmniejszyć potencjalne ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny, chorób układu krążenia i choroby wieńcowej serca. W badaniu przeprowadzonym w 2020 r. zbadano hipotezę, że kwasy tłuszczowe omega-3 zawarte w oleju rybnym miały ochronny wpływ na zdrowie układu krążenia.

Naukowcy odkryli, że olej z ryb zmniejsza ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny o 13%, a ryzyko zgonu z powodu chorób układu krążenia o 16%. Mniej znana korzyść dotyczy cukrzycy typu 1.

Jedno z badań opublikowanych w 2020 r. wykazało, że osoby dorosłe, które uzyskały pozytywny wynik testu na obecność markera cukrzycy typu 1, mogą znacznie zmniejszyć ryzyko zachorowania jedząc tłuste ryby bogate w kwasy omega-3.

Spożywaj tylko dzikiego łososia

Martin Krkosek, ekolog z Uniwersytetu w Toronto, chociaż nie był zaangażowany w przytoczone badanie analizujące ewolucję PRV u dzikiego łososia, uważa, że podobny scenariusz dotyczy również innych patogenów, które przechodzą z łososia hodowlanego na populacje dzikiego łososia. Stwierdził, że:

„PRV to tylko wierzchołek góry lodowej. To jeden z dziesiątek, jeśli nie setek gatunków patogenów wirusowych i bakteryjnych, które naszym zdaniem są przekazywane tam i z powrotem [między łososiem hodowlanym a dzikim łososiem]”.

Ponadto hodowle wywierają znaczący wpływ na środowisko i populacje dzikich ryb, a twierdzenia marketingowe stosowane przez międzynarodowe firmy z branży przemysłu rybnego są fałszywe i mylące.

Polecam spożywanie tylko bezpiecznych owoców morza, takich jak dziki łosoś z Alaski, sardynki, makrela, sardele i śledzie. Gatunki te mają niskie ryzyko skażenia toksynami, a ponadto są bogate w zdrowe kwasy tłuszczowe omega-3 i nie są powiązane z problemami związanymi z hodowlą ryb.

Warto również wybierać ryby łowione w sposób zrównoważony. Wybieraj produkty z logiem Marine Stewardship Council (MSC), które zawiera litery MSC i niebieski znacznik wyboru w kształcie ryby. Logo gwarantuje, że owoce morza zostały złowione zgodnie z kodeksem odpowiedzialnego rybołówstwa, który promuje stosowanie zrównoważonych praktyk połowu w celu zminimalizowania wpływu na środowisko.