Jeśli wybierzesz mądrze, korzyści ze stosowania diety bogatej w ryby będą przewyższać ryzyko związane z zanieczyszczeniem rtęcią

(TYLKO W JĘZYKU ANGIELSKIM)
tłuszcze

W skrócie -

  • Ryby zawsze były najlepszym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3 pochodzenia zwierzęcego EPA i DHA, ale wraz ze wzrostem poziomu zanieczyszczenia wód, ryby stały się mniej opłacalne jako podstawowe źródło zdrowych tłuszczów
  • Na szczęście ryby, które zawierają najmniejszą ilość toksycznych zanieczyszczeń, są również jednymi z najlepszych źródeł tłuszczu i przeciwutleniaczy. Zatem pod warunkiem mądrego wyboru, korzyści płynące ze stosowania diety bogatej w ryby mogą nadal przewyższać ryzyko związane z zanieczyszczeniem
  • Do ryb o najniższej toksyczności i najwyższej zawartości zdrowych tłuszczów i innych składników odżywczych należą dziki łosoś sockeye oraz mniejsze ryby, takie jak sardynki, sardele i śledzie
  • Unikaj większych ryb, które znajdują się wyżej w łańcuchu pokarmowym, ponieważ są one znacznie bardziej zanieczyszczone metylortęcią i innymi toksynami środowiskowymi
  • Wyniki badań obalają hipotezę, że korzystne składniki odżywcze zawarte w rybach mogą równoważyć szkodliwe działanie rtęci, która zanieczyszcza ryby. Po 58 dniach myszy karmione rybami zanieczyszczonymi rtęcią wykazywały znaczące zaburzenia behawioralne w porównaniu z myszami karmionymi pokarmami zawierającymi chlorek metylortęci lub dietą niezanieczyszczoną rtęcią

Według dr. Mercoli

Ostatnio temat ryb kilkakrotnie pojawiał się w wiadomościach. Niektórzy eksperci twierdzą, że Amerykanie jedzą za mało ryb, podczas gdy inni ostrzegają przed niebezpieczeństwami związanymi z zanieczyszczeniem rtęcią. Jest to z pewnością złożony problem, ponieważ drogi wodne są coraz bardziej zanieczyszczone, a wiele osób ma niedobór kwasów tłuszczowych omega-3, które mają kluczowe znaczenie dla zdrowia...

Zatem czy należy włączyć ryby do swojej diety?

Poniżej dokonam przeglądu kilku podstawowych zasad, które należy wziąć pod uwagę, aby i zoptymalizować dietę, jednocześnie w jak największym stopniu zmniejszając narażenie na toksyny środowiskowe, takie jak metylortęć.

Ryby zawsze były najlepszym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3 pochodzenia zwierzęcego EPA i DHA, ale wraz ze wzrostem poziomu zanieczyszczenia wód ryby stawały się coraz mniej opłacalnym źródłem zdrowych tłuszczów.

Jednak nadal istnieją wyjątki, a kluczem jest zrozumienie, które rodzaje ryb są najmniej skażone.

Co ciekawe i szczęśliwie dla nas, rodzaje ryb, które mają tendencję do gromadzenia najmniejszej ilości toksycznych zanieczyszczeń są również najlepszymi źródłami zdrowych tłuszczów i przeciwutleniaczy. Zatem w przypadku mądrego wyboru, korzyści płynące ze stosowania diety bogatej w ryby mogą nadal przewyższać ryzyko.

Odpowiedni wybór

W powyższym filmie przeprowadzam wywiad z Randym Hartnellem - założycielem i prezesem Vital Choice Wild Seafood and Organics. Jestem wielkim fanem ich łososia sockeye. Łosoś Vital Choice jest chyba jedynym rodzajem ryby, który spożywam, z wyżej wspomnianych powodów – jest mniej podatny na zanieczyszczenia, a jego profil odżywczy jest znacznie lepszy niż w przypadku większości innych ryb, w tym innych rodzajów łososia.

Hartnell pracował jako rybak komercyjny ponad 20 lat, zanim w 2001 roku założył swoją firmę oferującą dzikiego łososia poławianego w sposób zrównoważony, który nie jest zanieczyszczony metalami ciężkimi.

Powodem, dla którego zmienił się z komercyjnego rybaka na dostawcę, był fakt, że sprzedaż łososia hodowlanego eksplodował na rynkach światowych i po prostu wyparła dziką odmianę. Ludzie zazwyczaj nie rozumieli różnicy między tymi dwoma rodzajami ryb, a łosoś hodowlany był (i nadal jest) tańszy. W ciągu kilku lat sklepy spożywcze i restauracje w całych Stanach Zjednoczonych i poza nimi przestawiły się na sprzedaż łososia hodowlanego.

„Z powodu frustracji z przyjacielem zaczęliśmy podróżować po kraju. Chodziliśmy do sklepów spożywczych, takich jak Whole Foods lub Wild Oats. Ustawiliśmy grill i grillowaliśmy naszego dzikiego łososia. Opowiadaliśmy historię, dlaczego dzika odmiana jest lepsza niż hodowlana" – powiedział Hartnell.

„Ludzie byli bardzo otwarci. Często słyszeliśmy: ‘Cóż, to jest świetne, ale rzadko go tu mają. Gdzie mogę go kupić?' W kółko to słyszałem. Musiałem im odpowiedzieć: „Przepraszam. Nie wiem.' Potem pewnego dnia wpadłem na pomysł i powiedziałem: „Mogę go do Pana wysłać”.

Reszta, jak mówią, to historia. Dostawa najwyższej jakości dzikiego łososia alaskańskiego prosto pod drzwi klienta jest teraz jego główną działalnością. Możesz dowiedzieć się więcej na jego stronie internetowej VitalChoice.com.

Dlaczego dziki łosoś alaskański jest dobrą opcją?

Istnieją trzy główne różnice między dzikim i hodowlanym łososiem, a kiedy już zdasz sobie sprawę, jak różne są te dwie odmiany ryb ze względu na sposób ich hodowli, dostrzeżesz, dlaczego wybór tańszej alternatywy nie jest najmądrzejszym wyborem:

1. Zdrowie ryb — Dzikie łososie wracają na swoje rodzime tarliska każdego roku, natomiast łosoś hodowlany jest trzymany w ograniczonej przestrzeni. Ryby żyjące na wolności mają więcej ruchu, a to sprawia, że są zdrowsze niż ich hodowane na farmach odpowiedniki. Jak wyjaśnił Tony Farrell z wydziału zoologii Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, ryby trzymane w niewoli stają się wodną wersją „leniwego kanapowca”, co powoduje u nich podobne konsekwencje zdrowotne jak u ludzi, którzy nie mają odpowiedniej ilości aktywności fizycznej.

Badania wykazały, że przeżywalność ryb, które mają wystarczająco dużo ruchu, jest o 13% wyższa niż ryb o ograniczonym ruchu. Ryby o wystarczającej ilości wysiłku fizycznego lepiej rosły i miały silniejszy układ odpornościowy, dzięki aktywacji pewnych genów.

2. Wartości odżywcze — Dzikie łososie pływają na wolności, żywiąc się naturalnymi pokarmami. Dlatego ich profil odżywczy jest pełniejszy – zawiera mikroelementy, tłuszcze, minerały, witaminy i przeciwutleniacze, takie jak astaksantyna (która nadaje mięsu łososia różowego, a w przypadku odmiany sockey – czerwonego koloru).

Z drugiej strony łosoś hodowlany jest karmiony sztuczną paszą składającą się z produktów zbożowych, takich jak kukurydza i soja (z których większość jest genetycznie modyfikowana), mączka z kurczaka i piór z dodatkiem sztucznych barwników i syntetycznej astaksantyny, która nie została zatwierdzona jako bezpieczna do spożycia przez ludzi, ale jest dozwolona jako dodatek w paszach dla ryb.

Matka Natura nigdy nie zamierzała, aby ryby jadły tego typu rzeczy. W wyniku spożywania tej radykalnie nienaturalnej diety pogarsza się również wartość odżywcza mięsa ryb. Łosoś hodowlany smakuje inaczej niż łosoś dziko żyjący, co ma związek m.in. z drastycznie zmienionym stosunkiem kwasów tłuszczowych. Łosoś hodowlany zawiera znacznie więcej kwasów tłuszczowych omega-6, ponieważ jego dieta jest oparta na zbożach.

Stosunek kwasów tłuszczowych omega-3 do omega-6 w mięsie dzikiego łososia jest znacznie lepszy niż w przypadku łososia hodowlanego. Dziki łosoś zazwyczaj zawiera o 600-1000% więcej kwasów tłuszczowych omega-3 niż omega-6. W przypadku łososia hodowlanego stosunek omega-3 do omega-6 wynosi 1 do 1 – ze względu na nienaturalną, „śmieciową” dietę – natomiast w przypadku dzikiego łososia sckeye stosunek omega-3 do omega-6 wynosi 6 - 9 do 1. Jest to ważne zwłaszcza w przypadku osób, które chcą przywrócić i utrzymać odpowiedni stosunek kwasów omega-3 do omega-6 – spożywając łososia hodowlanego nie da się tego osiągnąć...

3. Środowisko — Prawdopodobnie około 99% łososia hodowlanego jest trzymana w specjalnych siatkowych kojcach na otwartym oceanie. Odpady trafiają do środowiska — genetycznie modyfikowane składniki, pestycydy, antybiotyki i dodatki chemiczne. Wszystko, czego ryby nie spożywają, wraz ze wszystkimi nienaturalnymi produktami odpadowymi, zanieczyszcza otaczające środowisko. Według nowego raportu ze Szkocji, niektóre hodowle łososia zwiększyły stosowanie pestycydów o 110% w ciągu ostatnich czterech lat, zwiększając toksyczne obciążenie zarówno środowiska, jak i organizmów żywych, w tym ludzi. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o zagrożeniach związanych z hodowlą ryb, odwiedź stronę FarmedAndDangerous.org.

Jest też etyczny aspekt wegetariański lub wegański. Dziki łosoś sockeye to wegetarianie wśród łososi. Ich dieta składa się z kryla, planktonu i glonów. Zanim przypłyną w miejsca połowu, 95% swojego naturalnego życia spędzają na wolności. Pod koniec życia płyną w górę rzeki na tarło, po czym umierają śmiercią naturalną — chyba że zostaną złapane przez rybaka lub zjedzone przez innego drapieżnika.

Uważaj na błędnie oznaczonego łososia

Niestety łososie są często błędnie oznakowane. Według Hartnella, badania wykazały, że od 70 do 80% ryb oznaczonych jako „dzikie” było faktycznie hodowlanych. Dotyczy to również restauracji, w których 90-95% sprzedawanego łososia stanowi odmiana hodowlana, jednak często jest on błędnie oznaczany w menu jako „dziki”. Poniższe wskazówki pomogą rozpoznać dzikiego łososia:

  1. Łosoś w puszkach z etykietą „łosoś alaskański” to dobry wybór, ponieważ ta odmiana łososia nie może być hodowana.
  2. W restauracjach błędnie oznakowany łosoś będzie zazwyczaj opisywany jako „dziki”, ale nie „dziki łosoś alaskański”. Termin „dziki” jest bardziej niejednoznaczny i dlatego częściej jest nadużywany. Innym określeniem często nadużywanym na etykietach jest słowo „naturalny”.
  3. Niezależnie od tego, czy jesteś w sklepie spożywczym, czy w restauracji, zapytaj sprzedawcę owoców morza lub kelnera, skąd pochodzi ryba. Odmiany dzikich ryb zazwyczaj są droższe. Ponieważ jest to punkt sprzedaży, sprzedający powinien wiedzieć, skąd pochodzi produkt. Brak odpowiedzi jest czerwoną flagą – ryba prawdopodobnie pochodzi z hodowli albo gorzej... Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków posuwa się naprzód z aprobatą sprzedaży genetycznie modyfikowanego łososia, a jak wiadomo, żywność genetycznie modyfikowana nadal nie musi być oznakowana w USA.
  4. Unikaj łososia atlantyckiego, ponieważ wszystkie łososie oznaczone jako „łosoś atlantycki” pochodzą z hodowli ryb.
  5. Łososia sockeye nie można hodować, dlatego jest to bezpieczny wybór. Można go odróżnić od innej odmiany łososia po kolorze mięsa, które jest jasnoczerwone w przeciwieństwie do jasnoróżowego mięsa łososia hodowlanego. Powodem tego jaskrawoczerwonego koloru jest wyższa zawartość astaksantyny. Łosoś sockeye jest jednym z produktów o najwyższej zawartości astaksantyny.

Ryby o największym i najmniejszym zanieczyszczeniu toksynami środowiskowymi

Większość głównych dróg wodnych na świecie jest zanieczyszczona rtęcią, metalami ciężkimi i szkodliwymi substancjami chemicznymi, takimi jak dioksyny, PCB i inne chemikalia rolnicze, które trafiają do środowiska. Dlatego z reguły nie zalecam spożywania ryb w celu optymalizacji poziomu kwasów tłuszczowych omega-3. Jednak istnieją dwa wyjątki.

Jednym z nich jest żyjący na wolności łosoś sockeye pochodzący z Alaski. Moim zdaniem, korzyści dla zdrowia płynące ze spożywania tej odmiany łososia nadal przewyższają ryzyko wynikające z potencjalnego zanieczyszczenia. Ryzyko nagromadzenia dużych ilości rtęci i innych toksyn w mięsie łososia sockeye jest niskie ze względu na krótki cykl życia tej ryby, który wynosi tylko około trzech lat. Dodatkowo bioakumulację toksyn zmniejsza również fakt, że łosoś sockeye nie żywi się innymi, już zanieczyszczonymi rybami.

Ilekroć spożywam ryby, zawsze staram się je spożywać z tabletkami chlorelli. Chlorella jest silnym środkiem wiążącym rtęć i jeśli zostanie zażyta w trakcie posiłku zawierającego rybę, pomoże związać rtęć, zanim organizm ją wchłonie, dzięki czemu zostanie bezpiecznie wydalona z kałem.

Drugim wyjątkiem są mniejsze ryby o krótkim cyklu życia, które są również bogate w tłuszcze, dzięki czemu korzyści dla zdrowia są podwójne — mniejsze ryzyko zanieczyszczenia i wyższa wartość odżywcza. Według ogólnych wytycznych, im bliżej początku łańcucha pokarmowego znajduje się dana ryba, tym mniejszy poziom zanieczyszczenia. Należą do nich m.in.:

Jeśli masz ochotę zjeść typowe ryby, które można kupić w sklepie i chcesz dowiedzieć się więcej o stopniu narażenia na rtęć, zachęcam do skorzystania z internetowego kalkulatora zanieczyszczenia rtęcią dostępnego na stronie GotMercury.org, aby ocenić ryzyko. Dodatkowo, jak wspomniano powyżej, możesz rozważyć przyjmowanie naturalnych chelatorów rtęci podczas każdego posiłku zawierającego ryby. Do takich środków należą zeolit (zielona glinka), chlorella i fermentowane warzywa.

Należy unikać spożywania większych ryb, które żyją dłużej, ponieważ mają one najwyższy poziom zanieczyszczenia metalami ciężkimi i toksynami. Należą do nich m.in. (nie jest to pełna lista):

Tuńczyk (steki z tuńczyka, sushi, i konserwy)

Okoń morski i bass wielkogębowy

Marlin

Halibut

Szczupak

Sandacz

Rekin

Miecznik

Biały krakacz