Jakie korzyści dla zdrowia przynosi kontakt z naturą?

Sprawdzone fakty
 
dziecko z dziadkiem

W skrócie -

  • W porównaniu z brakiem kontaktu z naturą, spędzanie co najmniej 120 minut na łonie natury w tygodniu wiązało się z większym prawdopodobieństwem utrzymania dobrego zdrowia oraz dobrego samopoczucia
  • Przebywanie na łonie natury przez wystarczający czas w ciągu tygodnia może skutkować podobnymi korzyściami zdrowotnymi, jak osiągnięcie zalecanego poziomu aktywności fizycznej
  • Odizolowanie człowieka z natury może prowadzić do „słabszego korzystania ze zmysłów, trudności z uwagą i wyższych wskaźników chorób fizycznych i emocjonalnych”
  • U pacjentów psychiatrycznych ogrodnictwo doprowadziło do poprawy nastroju i zachowań prospołecznych, jednocześnie wzmacniając poczucie wspólnoty, przynależności i wspólnego celu

Według dr. Mercoli

Jeśli czujesz się ożywiony i pełen energii po wędrówce po lesie lub lokalnym parku, prawdopodobnie istnieje wyjaśnienie: spędzanie czasu na łonie natury jest dobre dla zdrowia. Chociaż współcześni ludzie są często odłączeni od świata przyrody, spędzając większość czasu w pomieszczeniach, w konstrukcjach stworzonych przez człowieka, a nie na zewnątrz, związek ludzi z naturą od zawsze był głęboki.

Nic więc dziwnego, że zgromadzone dowody pokazują, że można poprawić zdrowie i dobre samopoczucie poprzez: poświęcenie czasu na rozkoszowanie się naturą. Są nawet badania pokazujące, ile czasu należy spędzić na łonie natury, aby czerpać największe korzyści.

Dwie godziny w tygodniu: idealna „dawka” natury

W badaniu opublikowanym w Scientific Reports zbadano związek między kontaktem z naturą w ciągu ostatnich siedmiu dni a samooceną stanu zdrowia i samopoczucia. Uwzględniono dane pochodzące od 19 806 uczestników, które ujawniły, że w porównaniu z brakiem kontaktu z naturą, spędzanie co najmniej 120 minut na łonie natury w tygodniu wiązało się z większym prawdopodobieństwem dobrego zdrowia lub dobrego samopoczucia.

W tym przypadku więcej niekoniecznie znaczyło lepiej, jak zauważyli naukowcy: „najlepsze wyniki uzyskano spędzając na łonie natury od 200 do 300 minut tygodniowo, większa ilość czasu nie przynosiła dodatkowych korzyści”.

Co ważne, korzyści osiągnięto bez względu na podział czasu, więc jednorazowe spędzenie na łonie natury 120 minut miało taki sam efekt, jak wielokrotne krótsze wizyty, a korzyści dotyczyły różnych populacji, w tym osób starszych i osób z problemami zdrowotnymi.

Naukowcy zasugerowali nawet, że dzięki dalszym badaniom można by opracować wytyczne dotyczące tygodniowego czasu przebywania na łonie natury – podobne do tych, które obowiązują dla aktywności fizycznej. Badanie wykazało, że przebywanie na łonie natury przez zalecany czas może skutkować podobnymi korzyściami zdrowotnymi, jak osiągnięcie zalecanego poziomu aktywności fizycznej.

Rzeczywiście, korzyści zdrowotne płynące z pozornie prostej czynności jaką jest spędzanie czasu na łonie natury są ogromne. Według Scientific Reports:

„Coraz więcej dowodów epidemiologicznych wskazuje, że większy „kontakt” ze środowiskiem naturalnym (np. przebywanie w parkach, lasach lub na plaży) wiąże się z lepszym zdrowiem i samopoczuciem, przynajmniej w społeczeństwach o wysokich dochodach, w dużej mierze zurbanizowanych.

Chociaż ilość i jakość dowodów różni się w zależności od badania, życie na bardziej zielonych obszarach miejskich wiąże się z niższym prawdopodobieństwem wystąpienia chorób układu krążenia, otyłości, cukrzycy, hospitalizacji z powodu astmy, zaburzeń psychicznych i ostatecznie śmiertelności wśród dorosłych; oraz mniejszym ryzykiem otyłości i krótkowzroczności u dzieci.

Większe ilości zieleni wiążą się również z lepszym stanem zdrowia i subiektywnym samopoczuciem dorosłych oraz lepszymi wynikami porodów i rozwojem poznawczym dzieci”.

Czy słyszałeś o zaburzeniach wynikających z deficytu natury?

Termin „deficyt natury” został ukuty przez dziennikarza Richarda Louva, autora „Last Child in the Woods”. Nie jest to rzeczywista diagnoza psychologiczna, ale raczej termin używany do opisania nieprawidłowego stylu życia, który przyczynia się do złego stanu zdrowia psychicznego i fizycznego.

Louv zasugerował, że oderwanie człowieka od natury doprowadziło do „zmniejszonego wykorzystania zmysłów, trudności z uwagą i wyższych wskaźników chorób fizycznych i emocjonalnych”. W rozmowie z Yale Environment 360 Louv wyjaśnił, że w ostatnich latach nastąpił gwałtowny wzrost badań podkreślających złe skutki deficytu natury:

„Kiedy pisałem Last Child in the Woods w 2005 roku, nie był to popularny temat. Został on praktycznie zignorowany przez świat akademicki. Udało mi się znaleźć 60 wysokiej jakości badań. Na chwilę obecną przeprowadzono około 1000 takich badań, które mają wspólny wniosek: kontakt z przyrodą jest nie tylko fajny, ale również niezbędny do utrzymania prawidłowego zdrowia fizycznego i funkcjonowania poznawczego”.

Badanie z 2019 r. ujawniło na przykład, że pacjenci przebywający w szpitalu psychiatrycznym odnieśli ogromne korzyści z ogrodnictwa. Praca z roślinami i glebą stymulowała procesy refleksyjne u pacjentów, którzy symbolicznie wykorzystywali tę aktywność i sam ogród, aby uzyskać wgląd w swoją chorobę.

Wraz z zapewnieniem spokoju i potrzebnej zmiany środowiska ze środowiska szpitalnego, ogrodnictwo doprowadziło do poprawy nastroju i zachowań prospołecznych, jednocześnie wzmacniając poczucie wspólnoty, przynależności i wspólnego celu.

Pacjenci doświadczali również zmniejszonego poczucia izolacji i czuli, że aktywność odwraca ich uwagę od nieprzyjemnych myśli. Prace ogrodowe mogą mieć ogromny wpływ na zdrowie, częściowo ze względu na tak zwaną teorię przywracania uwagi:

„Teoria przywracania uwagi sugeruje, że zdolność koncentracji może zostać przywrócona przez wystawienie na działanie środowiska naturalnego.

Uczestnictwo w zajęciach ogrodniczych pozwala przenieść się psychicznie i fizycznie w inne miejsce, dało możliwość poczucia więzi z większym światem i pozwoliło uczestnikom zaangażować się w otoczenie w celu zaspokojenia swoich potrzeb i zainteresowań.

Zaangażowanie w prace ogrodnicze wiąże się z redukcją stresu, zwiększeniem koncentracji, zdrowiem społecznym i poczuciem własnej skuteczności”.

Z drugiej strony, życie w mieście zostało powiązane z gorszym nastrojem i zaburzeniami lękowymi, a także ze zwiększoną częstością występowania schizofrenii, czego powodem jest między innymi brak dostępu do terenów zielonych. Z drugiej strony, tereny zielone z największą różnorodnością gatunkową roślin, motyli i ptaków, mogą poprawić zdrowie psychiczne.

Kolejna metaanaliza obejmująca 103 badania obserwacyjne i 40 badań interwencyjnych dotyczących około 100 wyników testów wykazała, że spędzanie większej ilości czasu w otoczeniu natury wiąże się ze zmniejszeniem:

Poziomu kortyzolu w ślinie (marker stresu)

Tętna

Rozkurczowego ciśnienia krwi

Ryzyka przedwczesnego porodu

Ryzyka cukrzycy typu 2

Ryzyka zgonu z jakiejkolwiek przyczyny

Ryzyka zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych

„Parkowe pustynie”, urbanizacja i cyfryzacja

Wiele czynników wpłynęło na to, że deficyt natury stał się normą, a nie wyjątkiem. Być może słyszałeś o terminie „pustynia żywieniowa”, który opisuje społeczności, które mają ograniczony dostęp do pożywnej żywności. Istnieją również „pustynie parkowe”, gdzie społecznościom brakuje terenów zielonych, w których mogliby spędzać czas.

Młodsze pokolenia spędzają coraz więcej czasu wpatrując się w ekrany telefonów i komputerów, żyjąc w środowiskach miejskich bez dostępu do naturalnych przestrzeni. Oderwanie od natury jest problemem, który coraz bardziej się pogłębia. Na przykład, ponad 80% populacji Wielkiej Brytanii mieszka na obszarach miejskich — odsetek podobny do tego w innych krajach o wysokim dochodzie.

Chociaż krajowe polityki mające na celu zwiększenie dostępu do obszarów zielonych są ograniczone, polityki na poziomie lokalnym mogą zachęcać do tworzenia i korzystania z takich przestrzeni. Biorąc to pod uwagę, „w ciągu ostatnich 20 lat w wielu krajach zaobserwowano wzrost oderwania ludzi od natury” – napisali naukowcy w Urban Ecosystems.

Florence Williams, autorka książki pt. „The Nature Fix”, wyjaśniła, że jednym z objawów „masowej amnezji pokoleniowej spowodowanej urbanizacją i cyfryzacją” jest to, że dzieci w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii spędzają o połowę mniej czasu na zewnątrz niż ich rodzice i wcześniejsze pokolenia.

Na szczęście trwają starania, aby to zmienić, także w miejscach pracy. Williams powiedział w wywiadzie dla Yale Environment 360: „Jest to potrzebne, aby przyciągnąć wykwalifikowanych pracowników. Młodzi ludzie wymagają aktywności na świeżym powietrzu”.

Badanie przeprowadzone przez firmę doradczą HR Future Workplace wykazało nawet, że dostęp do naturalnego światła i zieleni był najbardziej poszukiwanym atrybutem środowiska pracy, przewyższając centra fitness, opiekę nad dziećmi i kawiarnie na miejscu.

Nawet zajęcia szkolne coraz częściej odbywają się na świeżym powietrzu. Louv, który jest współzałożycielem sieci Children & Nature Network, sugeruje wydłużyć czas spędzany przez dzieci na łonie natury. Powiedział, że liczba szkół na świeżym powietrzu w USA, gdzie większość zajęć odbywa się na zewnątrz wśród zieleni, wzrosła o 500% od 2012 roku.

Pięć głównych barier utrudniających spędzanie czasu na łonie natury

Chociaż w teorii spędzanie czasu na łonie natury jest rzeczą pożądaną, w praktyce wiele osób nie spełnia zaleceń dotyczących ilości czasu. Raport zlecony przez Velux, firmę produkującą okna, wykazał, że 25% Amerykanów prawie nigdy nie wychodzi na zewnątrz.

„Coraz bardziej zmieniamy się w pokolenie ludzi żyjących tylko w pomieszczeniach, w przypadku których jedyny czas ekspozycji na światło dzienne i świeże powietrze w środku tygodnia, to dojazd do pracy lub szkoły” – powiedział w oświadczeniu Peter Foldbjerg, kierownik ds. energii światła dziennego i klimatu w pomieszczeniach firmy Velux.

W badaniu obejmującym 11 817 osób dorosłych i dzieci w USA, 25% dorosłych przyznało, że spędza mniej niż dwie godziny na łonie natury każdego tygodnia. W raporcie Nature of Americans opisano znaczną lukę między zainteresowaniem Amerykanów przyrodą a ich wysiłkami i zdolnością do realizacji tego zainteresowania.

Chociaż wiele czynników przyczynia się do rosnącego rozdźwięku między Amerykanami a naturą, w raporcie podkreślono pięć z najważniejszych barier:

  1. Miejsca lub zbudowana infrastruktura zniechęcają do kontaktu ze światem przyrody.
  2. Brak czasu, poświęcanie uwagi innym sprawom i pieniądze sprawiają, że kontakt z naturą nie staje się rutyną i nawykiem.
  3. Zmniejszająca się bezpośrednia zależność od świata przyrody w zakresie środków do życia i utrzymania powoduje, że Amerykanie stawiają na pierwszym miejscu inne rzeczy.
  4. Nowe technologie, urządzenia elektroniczne i media odwracają uwagę i zabierają czas.
  5. Zmieniające się oczekiwania co do tego, czym powinien być „dobry” kontakt z naturą, sprawiają, że osoby dorosłe są generalnie zadowolone ze stosunkowo krótkiego czasu spędzanego na świeżym powietrzu na łonie natury.

Ile czasu spędzasz na łonie natury?

Przedstawione badanie sugeruje, że potrzeba tylko 120 minut tygodniowo, aby czerpać korzyści, jakie natura ma do zaoferowania zdrowiu fizycznemu i psychicznemu. Co więcej, można to zaplanować w dowolny sposób — po godzinie dwa razy w tygodniu, 20 minut przez sześć dni w tygodniu i tak dalej. Jest to możliwa do zaplanowania ilość czasu, która powinna być osiągalna, pod warunkiem, że stanie się tygodniowym priorytetem.

Dla niektórych może to oznaczać wpisanie tego czasu ołówkiem do swojego kalendarza, tak jak w przypadku innych ważnych spotkań. Można również połączyć pobyt na łonie natury z już zaplanowanymi zajęciami. Ćwiczenia na świeżym powietrzu to doskonała opcja, ale można pójść jeszcze dalej, wykonując połączenia konferencyjne na zewnątrz, spędzając przerwę na lunch w parku, a nawet organizując spotkania na świeżym powietrzu.

Można również zaangażować swoje dzieci, poświęcając 20 minut na spacer po okolicy po obiedzie lub wspólne spędzanie czasu w ogrodzie. Zawsze, gdy masz okazję wyjść na zewnątrz, zrób to — pory posiłków, spotkania rodzinne i mycie psa to tylko niektóre z okazji do przebywania na świeżym powietrzu.

Wyznaczenie sobie celu, jakim jest spędzanie 120 minut na łonie natury w ciągu każdego tygodnia, to dobry punkt wyjścia, który pomoże poprawić zdrowie i samopoczucie. Jak zauważono w artykule opublikowanym w Scientific Reports, korzyści płynące z tak prostego działania mogą być znaczące zarówno na poziomie indywidualnym, jak i dla zdrowia publicznego:

„Pod względem wielkości związek między zdrowiem, dobrym samopoczuciem i spędzaniem ponad 120 minut tygodniowo na łonie natury był podobny do związku między zdrowiem, dobrym samopoczuciem a: (a) życiem na obszarze o niskim poziomie deprywacji; (b) byciem zatrudnionym w zawodzie o wysokim statusie społecznym; oraz (c) osiągnięciem zalecanego poziomu aktywności fizycznej w tygodniu.

Biorąc pod uwagę szeroko wyrażone znaczenie wszystkich tych czynników dla zdrowia i dobrego samopoczucia, interpretujemy wielkość związku z naturą jako znaczącą pod względem potencjalnych konsekwencji dla zdrowia publicznego”.